
Dzisiaj chciałabym się podzielić z Wami kilkoma rzeczami, które wpadły mi w oko w ostatnim czasie. Będzie to bardzo zróżnicowany przegląd, przez kosmetyki i książki, kończąc na tapetach...

Naturalnie z Yope i Biotherm
Wiecie, że jestem fanką marki Yope. Zawsze Wam o tym piszę, zawsze Wam donoszę o nowościach. Tym razem, przetestowałam sobie płyn do mycia podłóg, a to nie jest mój pierwszy eko-płyn, więc mam już porównanie.
I co? Znowu strzał w dziesiątkę. Jestem bardzo zadowolona, płyn dobrze czyści, ładnie pachnie, ma fajne opakowanie. Minusem jest nakrętka - jest bardzo nieporęczna i szkoda, że nie ma dozownika.
Druga rzecz, to naturalny antyperspirant Biotherm Deo Pure.
Ile ja się naszukałam skutecznego antyperspirantu, który by w miarę ładnie pachniał, nie zawierał parabenów i soli aluminium. Ten Bio antyperspirant stworzony jest w 100% z naturalnych składników, z czego 25% organicznych.
Minus to cena, od 70 do 100 zł, ale według mnie warto. Wyrzuciłam w błoto nie raz 30-40 zł na inne produkty, które nie były warte nawet grosza.

Jeansy Body Bespoke Wrangler
Wiecie, że jestem absolutną fanką jeansów z wysokim stanem. Wydłużają nogi, modelują sylwetkę, potrafią podkreślić talię. Mam już kilka tego typu modeli, głównie od Wranglera i bardzo je lubię.
Nowe modele wykonane są podobno tak, by jeszcze lepiej podkreślić figurę w każdym rozmiarze. Kieszenie modelują pośladki. Do wyboru są różne kroje, ale ja oczywiście wybrałam wysoki stan i klasyczny, ciemny kolor. Cóż, to jedne z moich ulubionych spodni, świetnie leżą i są niezawodne, więc i z tych będę na pewno zadowolona.

"Przyroda Polski" według Marceliny Jarnuszkiewicz
A teraz perełka. Przyznam Wam, że totalnie się zachwyciłam, gdy ujrzałam tapety z rysunkami polskich zwierząt i ptaków Marceliny Jarnuszkiewicz (więcej TUTAJ). Są niesamowite, tak proste i efektowne. W typowo skandynawskich wnętrzach robią niesamowite wrażenie. Sama oczyma wyobraźni widziałam już czaple u siebie na ścianie, jednak... Wykonane one zostały na zamówienie Instytutu Polskiego w Sztokholmie i niestety nie są na sprzedaż. To zła wiadomość, ale jest też dobra. Artystka planuje zaprojektować i wypuścić serię tapet i w kraju. Już nie mogę się doczekać i na pewno, dam Wam znać, gdy tylko coś się pojawi...

"Sekretne Życie Drzew", Peter Wohlleben
Skoro jesteśmy w temacie natury...
Na koniec będzie coś, co bardziej mnie rozczarowało, niż mi się spodobało. Wiem, że raczej pokazuję tu rzeczy, które są warte polecenia, ale opinią o tej książce już dawno chciałam się podzielić, a myślę, że osobnego posta nie jest ten temat wart.
Ponieważ od zawsze uwielbiałam programy i książki przyrodnicze, mieszkam w Borach Tucholskich, w rodzinie mam leśników i ogólnie jestem zakręcona na punkcie przyrody, to obie pozycje (Sekretne Życie Drzew i Duchowe Życie Zwierząt) bardzo mnie zaciekawiły. Książki świetnie wydane, zdobią półkę, zachęcają opisami.
Cóż, powiem krótko, przeczytanie tej książki zabrało mi sporo czasu, ponieważ książka ta idealnie nadaje się na lekturę przed snem. Nie wciągnie na tyle, by zarwać noc, a nie raz świetnie uśpi. Oczywiście, znajdzie się w niej kilka ciekawych informacji, ale strasznie wkurzało mnie dorabianie ideologi i niesamowite rozwlekanie tematów, które tak naprawdę nie były warte aż tylu stron w książce. Ja wiem, głupio wyglądałaby książka o połowę cieńsza, ale naprawdę nie cierpię zbędnego lania wody. Już wolałabym przejrzeć ciekawe szkice, rysunki czy zdjęcia omawianych roślin niż w kółko wałkować jeden temat. Myślę, że Pan Peter świetnie trafił z tematem, wykorzystał swój moment, ale mnie nie porwał. Aktualnie męczę drugą książkę, która mam nadzieję będzie ciekawsza (w końcu zwierzaki dają szerokie pole do popisu), ale już po pierwszych rozdziałach widzę ten sam styl wypowiedzi i już mnie to irytuje... Mam nadzieję, że mieliście więcej przyjemności, niż ja, przy tej lekturze.
A czy Wy odkryliście coś ciekawego ostatnio?
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńU mnie pojawił się podobny post, z tym że zaprezentowałam jedynie trzy kosmetyki będące odkryciami sierpnia i września. :) Markę Yope znam od jakiegoś czasu (z widzenia głównie), ale dzisiaj w końcu zdecydowałam się na zakup ich mydła i... zobaczymy. :)
OdpowiedzUsuńP.S. Przepiękny kot! ♥
Na pewno będziesz zadowolona, są super :)
UsuńSekretne życie drzew polecam posłuchać audiobooka w takim razie :) Nie czuć tego przeciągania, o którym piszesz, a wręcz przeciwnie - bardzo wciąga :)
OdpowiedzUsuńMoże faktycznie to jakaś opcja :)
Usuńwszystkie odkrycia cudowne! kocham takie wpisy :)
OdpowiedzUsuńJa od siebie mogę polecić: Herbata Sir William's Lord of cherries i Ubranka dla zwierzaczków Amibelle. Pewnie jeszcze przetestuję jakies woski zapachowe Yankee i Kringle, właśnie ide je zamawiać. Ogólnie polecam te świece, ale konkretnego nowego zapachu nie odkryłam.
Dzięki za polecenia, muszę sobie pooglądać te rzeczy :)
UsuńTen antyperspirant zacheca - akurat jestem po laserowej depilacji, wszystkie dezodoranty naturalne są w cenie dla mnie :D pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńTo musisz szukać czegoś delikatnego, spróbuj :)
UsuńPozdrawiam
jaki masz rozmiar tych spodni?:) również uwielbiam wysoki stan;)
OdpowiedzUsuńTe akurat 27/30 i choć zawsze brałam 26/30 to przy tych różnicy dużej nie ma. Najlepiej zmierzyć :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu odkryłam dezodorant la roche posay, który jest delikatny i sprawdza się a chyba był nieco tańszy. Muszę zaznaczyć że to nie jest antyperspirant więc człowiek normalnie się poci tylko niweluje przykry zapach.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za recenzję książek-przymieżałam się do zakupu, ale do końca nie byłam pewna. Oprócz tego prosiłam koleżanki o zrecenzowanie, ale żadna nie była w stanie powiedzieć coś konkretnego, wobec tego pójdę do biblioteki, wcale nie muszę ich mieć na półce.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawi Twoje zainteresowanie przyrodą i chciałam dodać, że masz super z leśniakmi w rodzinie...(kiedyś chciałam uczyć się w szkole leśniczej😉)z pewnością masz dużo do opwiedzenia
pozdrawiam serdecznie
to zdjęcie z kotem jest obłędne!
OdpowiedzUsuńWrangler ma teraz sporo koszulek, w których się zakochałam tak swoją drogą. :)
OdpowiedzUsuńŚwietna podpowiedź z tymi tapetami. Myślę o zmianach w pokoju. :)
Szkoda, że te dwie książki Cię nie zachwyciły, ja wciąż się zastanawiam czy po nie sięgać. Może i sięgnę, ale chyba przejdę się do biblioteki zamiast do Empika.
Tapeta z ptaszkami jest genialna.
OdpowiedzUsuń