Jeśli myślicie, że zima już odeszła, zawinęła śnieżną kiecę i już nigdy nie wróci, to się mylicie. Są jeszcze takie miejsca, które zatrzymały się w śnieżnym czasie (i to nie jest Antarktyda ;)). A że ja śnieżny krajobraz uwielbiam nad wyraz, wyszukałam zamglone, zaśnieżone i pełne magii miejsce :) Mgła totalnie mnie oczarowała w tym leśnym zaułku, więc z pewnością jeszcze tam wrócę:)
Nie pisałam Wam, pewnie w jakiejś obawie przed kompromitacją, ale co będę ukrywać - na Święta dostałam maszynę do szycia i zdecydowanie poczułam miłość. Póki co, obchodzę ją uważnie i z respektem - mierzę wzrokiem przeciwnika. Nigdy nie byłam przesadnie zdolna w pracach plastycznych, ale mam tyle projektów w głowie... Wyobraźcie sobie, że gdy Adam śpi i dawno chrapie (oczywiście - NIE chrapie, ewentualnie ja mogę mieć problemy z tą przypadłością ;p), ja ciągle wiercę się, obmyślając kolejne kreacje... Przez to rano wstaję wkurzona i niewyspana = wychodzę na marudną urzędniczkę ;)
I love winter. There are still some places where you can find snow :) I found recently this beautiful place and fog extending over the forest. So magical, so mysteriously...
I haven't written to you, probably in some fear of embarrassment, but for Christmas I got a sewing machine and I'm so happy. I have so many projects in my head ... Imagine, when Adam is asleep, I can't because I'm still thinking about my projects ;)
skirt -sh, shoes-park lane, t-shirt-asos men, jacket-sh,bag-vintage, cape-asos, snood- iloko.pl
Świetna stylizacja:)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie!! piekna spodnica i kolor twoich wlosow.
OdpowiedzUsuńZawsze wyglądasz z klasą. :)
OdpowiedzUsuńZauroczyłam się twoją torebeczka.:) I oczywiście świetna spódniczka!
OdpowiedzUsuńA ja jednak mocno wierzę w to, że już śnieg mnie nie zaskoczy.
Do mnie ten sam Mikołaj przyszedł, bo też dostałam maszynę do szycia :) I też jeszcze nic prawie nie uszyłam, tzn, podszyłam podszewkę i zasłony, ale to bardzo proste było :P
OdpowiedzUsuńi love your style soooooo much!!!
OdpowiedzUsuńślicznie jak zawsze:) Twoja fryzura wygląda tak jakoś inaczej:) lisek<3
OdpowiedzUsuńWow, I adore absolutely everything about this look! From the skirt, to the cape, to the accessories..Amazing!
OdpowiedzUsuńS.,
http://thehearabouts.blogspot.com
pięknie. masz cudny kolor włosów :)
OdpowiedzUsuńWitam! Dziś w hot przeczytałam,że mini torebeczki będą mega trendem i,że w ogóle są zapomniane przez nas :( Dlatego wielki plus za to cudo! Pozdrawiam i zapraszam Cię do siebie- póki co się rozkręcam,ale może kiedyś zawitasz na dłużej :)
OdpowiedzUsuńoj tak nastrój zdjęć bardzo magicznie-mglisty, bardzo ładnie to wygląda
OdpowiedzUsuńpodoba mi się twoja torebeczka i lis na tiszercie :)
spodnica- marzenie...
OdpowiedzUsuńZawsze zapominam zapytac, skad jestes?
Twoje zdjecia i krajobrazy na nich prezentowane zawsze mnie urzekaja i zastanawiam sie gdzie jest tak bajecznie?
Bo u mnie niestety brzydki Poznan, takich "lesnych" klimatow zdecydowanie mi brakuje...
Klimat zdjęć jest fenomenalny, przez tą mgłę wszystko wydaje się takie tajemnicze. Z outfitu zdecydowanie najbardziej podoba mi się T-shirt. Świetny rysunek;) Ja też coraz częściej myślę o nauce obsługi maszyny, bo moje wspólne projekty z przyjaciółką czekają już na realizację;D Projektowanie to dobre zajęcie na bardzo interesujące lekcje j. białoruskiego;p
OdpowiedzUsuńDominika (bigbooom.blogspot.com)
śliczności!!!
OdpowiedzUsuńfajowskie buty, fajowski lisek i fajowska torebka, czy musisz zawsze tak zajebiście wyglądać?! :>
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twoja peleryna i torebeczka :)
OdpowiedzUsuń<3
www.kasiabelhadri.blogspot.com
Uwielbiam Twoją kolekcję pierścieni ;D
OdpowiedzUsuńale fajna spodnica ;)
OdpowiedzUsuńhaaah, no nie :P wiesz, ze śniłaś mi się, jak przerabiasz ciuchy? a tu proszę :))
a tak w ogóle to jak to tak? chora i już biega po śniegu?
:*
Miejsce magiczne. Też lubię zimowy krajobraz!
OdpowiedzUsuńWyglądasz wspaniale!
świetna spódnica, a i torebka szałowa :)
OdpowiedzUsuńOddawaj torebkę, oddawaj t-shirt :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam pięknie :D :**
OdpowiedzUsuńLe petit Monique - chcę na blogu pozostawić sobie trochę prywatności, ale to prawda - mieszkam w bardzo malowniczym miejscu, lasy, jeziora :)
venila - przyznam, że chciałabym, ale nie zawsze wychodzi ;p dzięki :*
6roove - a zobacz, telepatia :D już zdrowa, już w pracy ;/
no to czekam na Twoje projekty moja droga:D
OdpowiedzUsuńps. ach te Twoje włosy...
Przez Ciebie mam ochotę złamać moje zeszłoroczne postanowienie 'nie farbowania' i pobiec do fryzjera!
No no jaka spódnica :)
OdpowiedzUsuńLubię oglądać zdjęcia na Twoim blogu, są takie pozytywne, i kolor Twoich włosów mi się zajebiście podoba :) No i zawsze masz taki dopracowany, staranny look ^_^
OdpowiedzUsuńBo te maszyny to rzeczywiście trzeba najpierw obejść, zaprzyjaźnić się z nimi, poznać:P mnie chłopak 25-kg łucznika przytachał i też właśnie swe pierwsze próby robię:P choć więcej rzeczy staram się przycinać, doszywać w łapkach;) trzymam za Ciebie kciuki i czekam na pierwsze zrealizowane projekty (tak, tak też czasami spać nie mogę przez nawał pomysłów:P)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz:*
Piękne mistyczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńU mnie na Mazurach też jest jeszcze kilka zaśnieżonych miejsc.
uwielbiam każda Twoją stylizację, kazda kolejna coraz bardziej :)
OdpowiedzUsuńtop, spódnica i torebka - to rzeczy, które bym z chęcią Ci zabrała hehehe:D
OdpowiedzUsuńswietnie sie wkomponowalas w ten kajobraz :)i ten kolor twoich włosów jest mega :)
OdpowiedzUsuńchciałabym znaleźć się w takim miejscu zaśnieżonym, choć w krk ciężko znaleźć odrobinę śniegu ;p piszę po raz setny-uwielbiam Cię w tych włosach <3 pozdrawiam serdecznie ;);*
OdpowiedzUsuńspódniczka jest urocza, ale najbardziej urzekła mnie biżu! cudowności!!!
OdpowiedzUsuńi czekam na pierwsze projekty :))
świetne zdjęcia!I wiesz co, mimo, że zimy nie lubię i miłośniczką śniegu nie jestem, to zdjęcia zdecydowanie ładniejsze wychodzą wlasnie na tle zimowej aury:)
OdpowiedzUsuńA ja w domu maszynę do szycia mam, ale nie wyobrażam sobie, by cokolwiek wyszło spod mojej ręki:(
Za każdym razem gdy wchodzę na Twojego bloga, jestem ogromnie zachwycona Twoim kolorkiem włosów i tym jak ślicznie Ci w nim ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny t-shirt i butki ;)
pozdrawiam...
u look amazing! love your hair and style
OdpowiedzUsuńnaprawdę dużo śniegu znalazłaś. :)
OdpowiedzUsuńjestem zachwycona Twoją spódnicą :)
Och Ty piękności! Perfekcyjnie w każdym calu!
OdpowiedzUsuńP.S. Zachwycona ostatnim postem tez kupilam te spodnie, choć cały czas się do nich przekonuje;) Pozdrawiam, Ania S (kleo111)
Te zdjęcia, ten styl, kurcze, magia. : )
OdpowiedzUsuńKolejny świetny komin! No i prześliczna spódniczka :) Wyglądasz cudnie!
OdpowiedzUsuńśliczny ten lisi t-shirt
OdpowiedzUsuńBosko, jak zwykle!!
OdpowiedzUsuńA maszyny zazdroszczę, chodziłam kiedyś na lekcje aby nauczyć się ją obsługiwać, i od dawna marzę o własnej.... :) to skarb w domu!
magicznie ślicznie! spódniczka jest super - gratuluję takiego łupu w sh :* i też czekam na Twoje pierwsze maszynowe dzieci ^^
OdpowiedzUsuńkoszulka cuuudna!
OdpowiedzUsuńwiem że masz te buciska bo się śliniłam na nie jeszcze bardziej jak je pokazałaś :D i mam, a co! :D
boskie zdjęcia i biżuteria
Uwielbiam Twoje włosy, oprawki oraz czytać Twoje posty, które pisane są bardzo przyjemnym językiem :)
OdpowiedzUsuńA poza tym, masz bardzo charakterystyczną urodę :)
Pozdrawiam
PIĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘKNA PELERYNA! Wyglądasz w niej prześlicznie i do tego torebka, której bardzo zazdroszczę...;)
OdpowiedzUsuńWyglądasz niesamowicie pięknie!
OdpowiedzUsuńZaskoczyła mnie Twoja dzisiejsza kreacja, jakoś tak spodziewałam się czegoś zupełnie innego przewijając w dół stronę. ;)
OdpowiedzUsuńTo pewnie zasługa tej spódniczki, która odstaje w pewnym stopniu od Twoich ostatnich dość spokojnych ubraniowych wyborów i wprowadza nieco zamieszania. ;D
Bardzo ciekawie.
PS. Nie jest Ci ciężko z tyloma pierścionkami? Sam kapelutek jest (przynajmniej dla mnie) sporej wagi! :>
przepiękne zdjęcia, znalazłaś idealne miejsce do tworzenia wspaniałych zdjęc, zestaw oczywiście fantastyczny! znając twoją pomysłowość nie mogę się doczekać, aż coś stworzysz i zaprezentujesz na blogu ;) a apropo marudnej urzędniczki to nie wierze, że mogłabyś być nią ty ;) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne zdjęcia,doskonała stylizacja:)Kocham ten t-shirt z liskiem i pelerynkę.Jesteś the best!
OdpowiedzUsuńwyglądasz ślicznie, spódnica i torebeczka podobają mi się najbardziej. Podziwiam Cię za pierścionki, ja bym nie mogła tyle. Obrączka,pierścionek zaręczynowy i to wszystko.
OdpowiedzUsuńI love your hair!
OdpowiedzUsuńGreat pictures & outfit!
Bosko się prezentujesz:) Śliczna spódniczka:)
OdpowiedzUsuńŚliczna spódniczka. Trzymam kciuki za zmagania z "przeciwnikiem" ;-) Ja mam 2 lewe ręce :-( No może nie do końca, ale nie mam totalnie cierpliwości do maszyny do szycia. Za to uwielbiam dżwięk 20 maszyn na szwalni ;-)
OdpowiedzUsuńMgła magiczna! Jak w filmie "Inni" z Nicole Kidman...
Pozdrawiam,
Kasia
gdzie ty znalazłaś tak uroczy zakątek? fantastycznie wyglądasz!!! czekam na efekty Twojej współpracy z maszyną :)
OdpowiedzUsuńheh, widać że masz zmarźnięty nosek :p
OdpowiedzUsuńwyglądasz fenomenalnie, każdy detal - uwielbiam.
Ładna spódniczka :-)
OdpowiedzUsuńten spozierający zza poły peleryny lis jest niesamowity! plisowana spódniczka pełna lekkości i takiego dziewczęcego uroku, do tego pierścionek-kapelusz urzekły mnie całkowicie!!!
OdpowiedzUsuńa maszyny się nie bój, tylko działaj, to bardzo łagodne i proste do okiełznania urządzenie, a jak się do niego z sercem podchodzi, to odpłaca się w z nawiązką :)
pozdrawiam i czekam na efekty kooperacji Twojej wyobraźni z maszyną
Cudna peleryna
OdpowiedzUsuńCUDOWNY T-SHIRT JAK I CAŁA STYLIZACJA!!! MUSI BYĆ CIEKAWIE W TWOJEJ SZAFIE!!! CHCĘ TAM ZAMIESZKAĆ:) POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw!!! Piękne kolory (B&W jest idealnym tłem dla Twoich włosów).
OdpowiedzUsuńŻyczę samych fascynujących przygód z maszyną!!!! Ja moją biedulkę porzuciłam, ale przynajmniej raz w tygodniu jej obiecuję, że kiedyś do siebie znów zapałamy miłością ;)
Masz naprawdę tyle klasy w sobie że nie jedna blogerka Ci może pozazdrościć:) T
OdpowiedzUsuńwoje stylizacje sa idealne w każdym calu
pięknie zdjęcia!
:*
Strasznie podoba mi się spódnica :)
OdpowiedzUsuńTak pięknie się wpasowałaś w ten krajobraz, że oczu od Ciebie oderwać nie idzie :)
OdpowiedzUsuńzawsze masz pięknie dobraną biżuterię :) cudny zestaw, co jeden to lepszy :)
OdpowiedzUsuńJa te uwielbiam zimowe krajobrazy :)
stylizacja jak zwykle na najwyzszym poziomie :)
OdpowiedzUsuńale mam troszke inne pytanie.. masz zawsze jakies pierscionki i to w nie malych ilosciach, problem u mnie jest zawsze w tym ze one zawsze strasznie brudza i zazwyczaj po kilku godzinach noszenia mam cale paluchy czarne od tych sztucznych metali. Masz tez taki z tym problem !?
idealnie :) nic dodać nic ująć.
OdpowiedzUsuńprzepiękne zdjecia! :)
Chyba też się skuszę na jakiś szalik/komin z iloko. Sa genialne!
OdpowiedzUsuńśliczny kuferek i pierścionki <3
OdpowiedzUsuńO boziu boziu, podoba mi się barrrdzo :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba, ta koszulka, paski, okulary... mmm, można by poszaleć z innym płaszczem, ale to szczegół - to co pod nim jest super
OdpowiedzUsuń(ja chyba zrezygnowałabym z pierścionków :))
That coat is perfect! I would love to have it too! xx
OdpowiedzUsuńDziękuję baaaardzo :*
OdpowiedzUsuńSecrets Of Rabbit Hole - w pracy nie nosze tylu pierścionków, to po - musze poszaleć ;D
Anonimowy -no niestety tak to jest, ale nosze pierścienie najdłużej pół dnia i potem jakoś wytrzymuję. To zdecydowany minus ;/
Maddy - polecam :*
Oby więcej takich kreatywnych (nawet trochę marudnych) urzedniczek:). Genialna stylizacja!
OdpowiedzUsuńHEJ!
OdpowiedzUsuńŚwietny look i genialna spódnica. Powodzenia życzę w wymyślaniu projektów. Zapraszam na mojego bloga http://wardrobeblossom.blogspot.com/ ,
pozdrawiam ;)
wszystko pięknie.
OdpowiedzUsuńjedynie ZA DUŻO PIERŚCIONKÓW :D
podziwiam Cię :)
I love your style and you're gorgeous!
OdpowiedzUsuńwww.jelkaaa-x.blogspot.com
nie moge się napatrzeć na tę spódnicę!jest świetna!
OdpowiedzUsuńA skąd pierścionek sowa?? I za ile jeśli mozna wiedzieć.:)
OdpowiedzUsuń