Tak właśnie zachowuję się za każdym razem, gdy widzę nowy projekt dwóch młodych i zdolnych projektantek - wzdycham sobie głośno.
Zdecydowanie, jestem fanką projektów Moniki i Joli. Dodatkowo podejście do mody i procesu tworzenia tych dwóch przesympatycznych Pań szalenie mi imponuje.
Grupa projektowa CADO* powstała w Krakowie w 2003 roku z potrzeby przeciwstawienia się masowej produkcji i z pragnienia stworzenia czegoś "innego". Brzmi poważnie :)
Grupa projektowa CADO* powstała w Krakowie w 2003 roku z potrzeby przeciwstawienia się masowej produkcji i z pragnienia stworzenia czegoś "innego". Brzmi poważnie :)
Dwie przyjaciółki, absolwentki Instytutu Sztuki Krakowskiego UP oraz SAPU (Szkoła Artystycznego Projektowania Ubioru), po prostu postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce i pokazać nowe pomysły oraz ekologiczne spojrzenie na modę. Od tej pory inspirują, tworząc rzeczy niezwykłe i wyjątkowe :)
Odnoszę wrażenie, iż jednym z celów Artystek jest walka z monotonią, nudą i powtarzalnością na polskiej ulicy. Doskonale rozumieją potrzebę wyróżnienia się w tłumie oraz chęć posiadania czegoś wyjątkowego. Bo czy rzecz musi być tylko rzeczą? Czy nie powinna mieć też tego czegoś w sobie, co sprawi że spojrzymy na nią z innej strony - czyli swego indywidualnego charakteru?
Co charakteryzuje CADO? - brak ograniczeń, pojedyncze wzory i praktyczność. Same projekty mają już inspirować i zachęcać do modowych eksperymentów i ciągłego rozwoju jednostki w tym zakresie. Torebki, biżuteria czy szale posiadają tę niezwykłą i pozytywną cechę, że mogą być noszone w każdych warunkach i być wykorzystane na bardzo wiele okazji. Spójrzmy np. na wyjątkowe projekty dziewczyn, jakimi są "zamotki" - to połączenie praktyczności i oryginalności - szal i ciekawa biżuteria w jednym.
"Nazwa Zamotki powstała właściwie przypadkowo, szukałyśmy czegoś co oddałoby przede wszystkim funkcję tego dzianinowego szalika - naszyjnika zainspirowanego krótkotrwałą modą przełomu lat 80tych i 90tych - wycinania w bawełnianych męskich t-shirtach frędzli, (tak, żeby wyglądały chociaż trochę na damskie. Może to zabawne ale My jesteśmy tym rocznikiem, który pamięta czasy pojawienia się w Polsce damskiego kroju t-shirta :)
I tak zrodziła się nazwa Zamotki... Na początku wydawała się nam totalnie pejoratywna i dziwnie brzmiąca, ale Klienci szybko ją podchwycili i spowodowali, że ożyła"
I tak zrodziła się nazwa Zamotki... Na początku wydawała się nam totalnie pejoratywna i dziwnie brzmiąca, ale Klienci szybko ją podchwycili i spowodowali, że ożyła"
Projekty CADO przede wszystkim cieszą oko osób szukających nowatorskich pomysłów i odmienności.
Oczywiście muszę dodać, że wszystkie projekty CADO wykonywane są ręcznie, z wielką dbałością o detale. Jakość wykonania idzie więc w parze z estetyką i pięknem przedmiotu.
W naszych czasach, ekologiczne podejście do życia jest niezwykłe ważne. Musze przyznać, że sama mam na tym punkcie fioła. A dziewczyny z CADO nie dość, że starają się ekologicznie żyć, to jeszcze ekologicznie tworzą :) Wykorzystują rzeczy z drugiego obiegu, skrawki, ścinki, resztki produkcyjne sprowadzane z różnych zakątków świata; uprawiają twórczy recykling zmierzając tym samym do filozofii mody ekologicznej :)
Jak same wyznają: dbałość o środowisko oraz rozsądne gospodarowanie zasobami może i powinno być udziałem również świata mody, dlatego przyłączają się do nurtu Slow Fashion.
"Nasze prace tworzymy spontanicznie. Nie łączymy ich w kolekcje, projektujemy raczej zindywidualizowane serie, a rytm powstawania kolejnych prac podyktowany jest raczej chęcią twórczą niż kolejnymi sezonami.
Inspiracji szukamy w samej materii twórczej, fakturze materiału, kształcie i kolorze – to one stają się pierwszym pretekstem do wykonania kolejnego projektu. Poddajemy się temu co podsuwa nam rzeczywistość, bycie tu i teraz…"
*Nazwa [cado] – powstała z zabawy francuskim słowem cadeau – czyli prezent :)
Dziewczyny przesyłają słoneczne pozdrowienia :)
Projekty naszych zapracowanych Artystek znajdziecie tu:
http://cado.pl/
http://cado.pl/
-pakamera.pl;
decobazaar.com;
trendsetterka.com;
etsy.com;
saltandpepper.pl;
alterszafa.pl;
pinkpugdesign-sklep.pl;
modna.pl;
modmod.pl;
icaros.pl;
designersko.pl;
haloart.pl;
decobazaar.com;
trendsetterka.com;
etsy.com;
saltandpepper.pl;
alterszafa.pl;
pinkpugdesign-sklep.pl;
modna.pl;
modmod.pl;
icaros.pl;
designersko.pl;
haloart.pl;
torebeczka super:)
OdpowiedzUsuńPierwsze co mi się rzuca w oczy to twarz Ewy Kempys ;))) Wierm, że to bluznierstwo ;))
OdpowiedzUsuńNa drugi rzut oka, że tak powiem przytuliłabym ta kompletnie niepraktyczna ale za to piękną torebkę w kolorach zachodu słonca :)
megaaaa
OdpowiedzUsuńpiękne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńswietna kolekcja, ale najwieksza uwage skupilam na pierwszym zdjeciu!!!! piekne, takie naturalne i sexowne!!!
OdpowiedzUsuńkopertówka z 3 zdjęcia jest rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
http://worldonhighheels.blogspot.com/
jakie te rzeczy są piękne! to świetnie, że są takie właśnie osoby, które tworzą coś własnego, oryginalnego i niepowtarzalnego. poza tym zachwycam się pierwszym zdjęciem, jest piękne!
OdpowiedzUsuńDziewczyny są rewelacyjne! Naprawdę piękne rzeczy a te torebki - WOW <3
OdpowiedzUsuńCzemu bluźnierstwo :) Ewa Kępys jest genialną fotomodelką :) Jej twarz wręcz magnetyzuje...
OdpowiedzUsuńZamotki są świetne. Spotkałam się z nimi już jakiś czas temu i teraz znowu mi o sobie przypominają... To chyba jakiś znak :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie świetne ! :) mają talent :)
OdpowiedzUsuńhttp://sentimentallady.blogspot.com/2011/05/konkurs.html
OdpowiedzUsuńzapraszam do udziału w moim konkursie:)
Tak, zdecydowanie uwielbiam Cado ;)
OdpowiedzUsuńTytuł powinień brzmieć: "Och, CUDO!!!!!" :D
OdpowiedzUsuńcudowności :-)
OdpowiedzUsuńdziewczyny genialne, projekty mega mi się podobają, szczególnie te naszyjniko-otulaczo-szaliki. ; )
OdpowiedzUsuńumieściłam Twój blog w szafiarskiej akcji "Sunshine Award", szczegóły u mnie. : ))
Fajne!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że pierwszy raz o nich słyszę. Zapowiada się bardzo ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńPS. A ja zupełnie straciłam głowę dla torebek Sabriny Pilewicz <3
fajne projekty, rzeczywiście bardzo różniące się od tego, co jest w sklepach, i fajnie.
OdpowiedzUsuńale tak czytam o tych wycinanych frędzlach w t-shirt'ach i o roczniku, i coś mi świta, i czytam jeszcze raz, i przypomniało mi się, faktycznie była moda, że tak to nazwę na takie koszulki ;)
jak to można sobie coś przypomnieć po latach zapomnienia gdy na moment na coś się trafi ;)