ENGLISH VERSION
Rurki goszczą w mojej szafie tak naprawdę dopiero od kilku miesięcy. Wcześniej nie czułam się na tyle pewnie, by je nosić. Wybierałam chinosy i marchewki, które nawiasem mówiąc, nadal bardzo lubię. Obiecałam sobie jednak ostatnio (może trochę pochopnie, bo w końcu zbliża się zima), że postaram się częściej nosić sukienki i spódnice. Regularnie, co jakiś czas, wcielam w życie to postanowienie, żałując że nie jest ono regułą ;)
Przede mną pracowity tydzień, sporo obowiązków i wyzwań. Jednym z ważniejszych (i już wykańczających) jest wychowanie nowego kociego charakteru. Nie mówię tu o Frysiu, który jest już prawdziwym gentlemanem ;)






photos by Adam
cardigan - house shirt, jeans - diverse, boots - stradivarius jacket - h&m, bag- asos.com, snood - MKM swetry, snood - CADO, trendsetterka.com
Super! Też tak czasami lubię :))
OdpowiedzUsuńzgrabniara!:))
OdpowiedzUsuńłojezusie!!! te dwa kominy razem wzięte tworzą coś po prostu mistrzowskiego!!!
OdpowiedzUsuńp.s. czekam na zdjęcia córeczki tatusia ^^
bardzo zgrabnie i fajnie...ja mam ostatnio ochotę na koszule w kratę też...pozdrawiam :-0
OdpowiedzUsuńlove that outfit
OdpowiedzUsuńhttp://urbanprettygirl.blogspot.com/
świetny komin i koszula:)
OdpowiedzUsuńNajważniejszy jest uśmiech :)
OdpowiedzUsuńPiękny szalik, takie nietypowy :)
OdpowiedzUsuńhttp://mslittlej.blogspot.com/
bardzo oryginalnie wygląda ten komin. :) cała stylizacja bardzo mi się podoba, idealna na obecną pogodę.
OdpowiedzUsuńprzeczytalam o kocim charakterze i chcialabym spytac co dokladnie masz na mysli? Mam dwumiesięcznego kotka i jest wręcz nieznośny.. gryzie i drapie, nie można go nawet pogłaskać. Nie wiem co z tym zrobic no ale wracajac do Ciebie - wygladasz cudownie i uwielbiam każdy Twój wpis, to w jaki sposob piszesz :) Jestes bardzo pozytywna osoba, pozdrawiam i sciskam mocno!
OdpowiedzUsuńWspółczuję, najgorsze gdy nasza cierpliwość się zaczyna kończyć. Spróbuj znaleźć jakąś radę na forum dla kocich właścicieli. Podobno przyciśnięcie do ziemi i ofukanie działają :)
Usuńp.s. Na razie nic nie piszę, bo nie chcę zapeszać :)
Już nie mogę doczekać się, aż zobaczę Wasz dom w pelnej krasie :) !
OdpowiedzUsuńŚwietna koszula i torba ! :)
OdpowiedzUsuńRurki są dla Ciebie stworzone!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny komin! :)
Pozdrawiam i zapraszam.
kwintesencja smaku!:)
OdpowiedzUsuńi love your hair baby
OdpowiedzUsuńkisses
http://showroomdegarde.blogspot.com.es/2012/10/tuches-blues.html
Jak zwykle REWELACJA!!!
OdpowiedzUsuńPięknie!Bardzo ciekawy komin!:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajna codzienna wygodna stylizacja! I te piękne liście w tle :)
OdpowiedzUsuńWow, jaki kapitalny komin.te warkocze zwisające z niego, no cudo!!!
OdpowiedzUsuńPięknie! co zrobiłaś, że tak zeszczuplałaś (szczególnie chodzi o nogi)? Podziwiam!
OdpowiedzUsuńp.s. Taaaaa, "c h o d z i o nogi"
Nic szczególnego, nie uznaję diet i morderczych ćwiczeń. Robię i jem, to co lubię, ale rozsądnie. Zumba, dużo ruchu na świeżym powietrzu i regularne posiłki (4-5 dziennie) to najskuteczniejszy sposób by zrzucić kilka kilko. Nie jest to może ekspresowa metoda, ale zdrowa i skuteczna :) Dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńOoooo, widzę kolejny piękny szal :D super !
OdpowiedzUsuńOj czyli, że koty dwa ^ ^
OdpowiedzUsuńMam akurat na stanie piąteczkę; w tym jedna mamusia, dama karmiąca :) Na całe szczęście jeszcze daleko im do wyjścia i kociego rozgardiaszu.
A w ogóle to zwinęłaś mi z szafy koszulę :P
A warkocze w ogóle kosmiczne i chyba sobie takie uczynię, w końcu DIY dalej modne :D
O, ja aktualnie mam także 5, bo opiekuję się kotami moich rodziców. Czasem aż czuję się zagubiona w tym kocim towarzystwie ;)
UsuńW takim razie HIGH FIVE!
UsuńMoja gromadka to kociaki mojej mamy; widzę, że łączy nas rodzinne towarzystwo futrzaków :D
torba i komin są super :)
OdpowiedzUsuńten komin jest świetny, koszula zresztą też niezła :)
OdpowiedzUsuńfajnie :) lubie koszule w kratke :) Zuza juz nie moge sie doczekac jak pokazesz chociaz troszeczke mieszkania :D
OdpowiedzUsuńswietnie wygladasz w rurkach ;)
OdpowiedzUsuńKurcze, przed chwilą napisałam komentarz, który chyba się nie dodał, bo mój internet padł. :) Koci charakterek brzmi interesująco. Ja na razie wychowuję, ale małego psiaka, który jest bardzo oporny. :P Jeżeli chodzi o rurki to od dawna bardzo je lubię, a teraz dopiero przekonałam się do szerszych spodni, poznałam ich "piekno" i funkcjonalność przede wszystkim. Słodki Kociak z Ciebie. :)
OdpowiedzUsuńsuper stylizacja:)
OdpowiedzUsuńKomin jest niesamowity, nadaje tej stylizacji oryginalnego charakteru. Życzę powodzenia w wychowywaniu małego gentlemana :)
OdpowiedzUsuń:) bardzo lubię Twój blog i to nie tylko ze względu na naprawdę piękne stylizacje :) sprawiasz wrażenie tak sympatycznej i optymistycznej osoby, że aż miło na Ciebie patrzeć i czytać co napiszesz :)
OdpowiedzUsuńŚciskam i pozdrawiam :)
Kurcza chyba pierwszy raz widzę Cię w rurkach i oszalałam!
OdpowiedzUsuńZawsze powinnaś je nosić (może powinnam napisać od zawsze!) :)
Świetnie na Tobie leżą,pozdrawiam!:*
świetny komin, wygląda bardzo interesująco :)
OdpowiedzUsuńjaka Ty jesteś piękna ! :)
OdpowiedzUsuńkupowałaś tę kurtkę w tym sezonie? :)
OdpowiedzUsuńNie, chyba w zeszłym roku albo i dalej.
UsuńPolecają Cię na: http://lov3.pl/Cieple-modne-kominy-w-stylizacjach-blogerek-s2135/foto_2
OdpowiedzUsuń