
Nie wiem jak Wy, ale ja zazwyczaj staram się znajdować jakiekolwiek plusy w niezbyt sprzyjających sytuacjach. Tak więc właśnie dzisiaj, gdy tylko odsłoniłam okna i zobaczyłam znowu to ciemne, zachmurzone niebo, z miejsca powstała w mej głowie lista pozytywów płynących z tego stanu rzeczy, na czele oczywiście z moimi radosnymi, odżywionymi roślinami ;)
Okazuje się że mój brak systematyczności i zorganizowania wcale nie jest tak fatalny - na półkach mam nadal większość jesiennych ubrań i butów. Wiem, że nie ma się czym chwalić, ale w takie dni jak dzisiaj, bardzo się to przydaje.
Deszcz i zimno w ten weekend w pewnym sensie spadły mi z nieba, bo spokojnie mogłam spędzić ten czas na sprzątaniu mieszkania, malowaniu krzeseł i gotowaniu licznych potraw na planowane przyjęcie. Gdyby była piękna pogoda, zwyczajnie czułabym się tym wykończona, bo nie cierpię marnować słonecznych chwil na siedzenie w domu :)
Miłego tygodnia, Kochani :)





photos by Adam
jeans - Cubus, blouse, hat - h&m jacket - zara, bag - cropp, shoes - be-fashion.me
piękne buty:)!
OdpowiedzUsuńi jak zawszę jestem zachwycona Twoim zestawem:)Twoim wyglądem:)ach jak ty to robisz,że zawszę tak świetnie wyglądasz:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ja wszystkie cieple ubrania w raz z nadejściem cieplejszych dni popakowałam i upchnęłam w najtrudniej dostępne miejsca - jakoś umkną mi ten szczegół że jeszcze może być zimno :D teraz siedzę w szortach opatulona kocem, z herbatą w ręku.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i jak zawsze świetnie wyglądasz :)
Zabić garsonkę
OdpowiedzUsuńBardzo stylowy look! Super!
Pozdrawiam :)
EevvaStyle
OdpowiedzUsuńcudowanaś!
natalkova
OdpowiedzUsuńkwitnąco wyglądasz !
fran
OdpowiedzUsuńI love the jacket baby
kisses
NEW OUTFIT: STYLISH BLACK
Strasznie schudlas Zuza :) promieniejesz!
OdpowiedzUsuńLa Garderobe
OdpowiedzUsuńHehe, też spędziliśmy weekend na pracach domowych :) malowanie drzwi, sadzenie w końcu kwiatków na balkon- tak minęła szara sobota. Tyle roboty odwaliliśmy dzięki temu, że była brzydka pogoda! Czasem faktycznie się przydaje...
ależ już masz długie włoski :-)
OdpowiedzUsuńSuper:)
OdpowiedzUsuńHa, ja też usiłuję robić "dobrą minę do złej gry". Leje? Super, nie muszę plewić ogrodu :):):)
OdpowiedzUsuńCudowne buty <3 Pięknie komponują się z koszulą :)
OdpowiedzUsuńAch ta koszula... śliczna!!!
OdpowiedzUsuńBrak organizacji związany z uporządkowaniem szafy?? Oj... skąd ja to znam ;]
pięknie!
OdpowiedzUsuńtwarzowa panterka:)
OdpowiedzUsuńJa też przez moje małe niezorganizowanie szafy mam jeszcze dużo jesiennych i zimowych rzeczy na pierwszym planie, więc w takie dni, jak ten wczorajszy i dzisiejszy zresztą też, są jak znalazł. Choć chyba w końcu muszę się zmobilizować i zrobić gruntowny porządek. :) Jak zwykle wyglądasz pięknie, uwielbiam Twoje piękne, wyraźne, nasycone zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńKurcze no,nie mogę się nadziwić jak świetnie wyglądasz,z resztą zawsze tak jest :)
OdpowiedzUsuńU mnie leje już od kilku dni,z małymi przerwami,a tu rower już po przeglądzie czeka,torba rowerowa zakupiona ...
Pozdr.
ehh, w sobotę musiałam wyciągnąć gruby zimowy sweter :(
OdpowiedzUsuńzestaw świetny, a jakie piękne zdjęcia ! :)
OdpowiedzUsuńAle ostra stylizacja :D Połączenie panterki i czerni - super :) Piękne, wiosenne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńButy i kapelusz- łał <3 Zazdroszczę Ci bardzo, bo pięknie wyglądasz w tym kapeluszu ;-) na mnie by już tak dobrze nie leżał, niestety :D
OdpowiedzUsuńŁadna torebka i piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńwywołujesz uśmiech na mojej twarzy, kocham!:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz.
OdpowiedzUsuńJak Ty to robisz, że masz cały czas tak pozytywną energię i nie kapitulujesz w związku ze zmianą trybu życia. Pytam o tryb życia, bo myślę, że nie stosujesz jako takiej diety, tylko nabrałaś zdrowych nawyków.
Pozytywna energia aż kipi ze zdjęć.
Pozdrawiam serdecznie:)
Gośka
Dziękuję, strasznie mi miło :) Ta energia to chyba zasługa właśnie zmiany stylu życia. Na początku było ciężko się przestawić, ale teraz już nie wyobrażam sobie wrócić do tego, co było. Ruch i sport dają pozytywnego kopa, a zdrowsze i przede wszystkim regularne jedzenie korzystnie wpływają na sylwetkę. Nie muszę martwic dietami, a to mnie cieszy, bo uwielbiam jeść :) Pozdrawiam serdecznie :)
Usuń