
Ostatnio pisałam na blogu o sposobach łączenia różnych funkcji pomieszczenia i o zacieraniu granic pomiędzy nimi. Od dawna podobał mi się pomysł umieszczania regału z książkami w jadalniach, a gdy tylko zobaczyłam podobne skomplikowane konstrukcje, pomyślałam od razu o miejscu pod schodami.
Nie będę ukrywać, że wykonanie tej biblioteczki było nie lada wyzwaniem. Domyślaliśmy się, że mało który stolarz będzie chciał się bawić w zbijanie różnych półeczek i skrzyneczek o dziwacznych wymiarach i głębokościach. Stwierdziliśmy więc że oszczędzimy sobie i tłumaczeń, i pieniędzy, jeśli sami coś wykombinujemy. Tak naprawdę to za bardzo nie wierzyliśmy w swoje możliwości, stworzyliśmy projekt i wzdychaliśmy do niego. Dopiero gdy zamówiliśmy deski, zrozumieliśmy że nie ma odwrotu ;)
Najgorzej jest się chyba przełamać, uciec przed stereotypami. Ogólnie utarte jest przecież, że samemu nie za wiele można
zdziałać, że łatwiej iść na kompromis i kupić coś w sklepie, że od tego typu robót są fachowcy... Adam z Tatą spisali się naprawdę świetnie :)
(Na FB miałam głosy, że brzoza nie pasuje. Zgadzam się - to pomocniki do budowania konstrukcji, znikną :) )
(Na FB miałam głosy, że brzoza nie pasuje. Zgadzam się - to pomocniki do budowania konstrukcji, znikną :) )


Najbardziej zależało mi na większej wnęce dla obrazu (po prawej stronie), którego jeszcze
tam nie ma oraz na miejscu do postawienia jakiejś sporej rzeczy, np. globusu, wazonu z
kwiatami (po lewej). Postanowiliśmy więc wyodrębnić te przestrzenie
szerszymi deskami.
Regał
nie jest jeszcze w pełni zagospodarowany (także teren wokół niego ;)) ale gdy tylko zaopatrzymy się
w konieczne ozdoby, obrazki itp. pokażę Wam efekty na blogu :)
A,
z regału chyba jeszcze bardziej cieszą się koty, bo znalazły nowe
miejsce do zabawy i ukrywania się przed światem. W końcu każdy kot lubi
spoglądać na wszystkich z góry :)


Nie mogę się napatrzeć! Cudnie to wyszło złotym rączkom :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie to wygląda,i te różowe drzwi po środku!Bomba!!!!Niesamowite,że sami to zrobiliście :) No nie mogę się napatrzeć i nadziwić :)
OdpowiedzUsuńAch wpadłabym do Ciebie na kawę i powzdychała do tego klimatycznego mieszkanka:D
OdpowiedzUsuńprześliczne są te wasze różowe drzwi :))
OdpowiedzUsuńDobra robota!
to jest...niesamowite...Zuza, Adam jesteście fenomenalni!!! Marzę, że kiedyś i ja będę urządzać swój kącik, a wtedy na pewno będziecie dla mnie inspiracją.:)
OdpowiedzUsuńwow, wow, wow! jak się chce to się może! cudownie :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam was razem, jestescie tak mega kreatywni ! :)
OdpowiedzUsuńNo to chłopaki się świetnie spisali :) fajnie to wygląda a szczególnie te wyodrębnione półki oraz że drzwi również są na około zabudowane, wyglądają trochę jakby za nimi nie było nic, taka tylko ozdoba ;) ciekawe! uwielbiam jak coś jest zrobione samemu a nie pójście na łatwiznę i kupione w sklepie, niestety nie zawsze się da no ale warto próbować robić samemu- duża frajda. Ja jestem na etapie robienia swojej pracowni więc też czeka mnie dużo pracy, pozdrawiam ciepło !
OdpowiedzUsuńdrzwi są cudne
OdpowiedzUsuńa ja mam fachowca w domu, ale szewc bez butow chodzi niestety...
OdpowiedzUsuńWow, wow, wow! Jestem pod wrażeniem! Ta biblioteczka wygląda genialnie. W dodatku taki klimat. Urzekające mieszkanie! <3
OdpowiedzUsuńCzadowo! ;)
OdpowiedzUsuńsuper kociak ♥
OdpowiedzUsuńZuza regał wygląda naprawdę świetnie! a drzwi na jego tle nabrały charakteru i jak na nie patrze to mam wrażenie, że za nimi jest jakaś bajka ;) strasznie mi się podoba!
OdpowiedzUsuńświetny też taki planuje ale w sypialni c:
OdpowiedzUsuńCiekawe dokąd prowadzą różowe drzwi.. - Wasz Dom = Kraina Czarów :)
OdpowiedzUsuńteż mi sie trochę to skojarzyło z drzwiami do bajki o Alicji :)
UsuńJestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńprojektem, wykonaniem, świetnie komponują się tutaj różowe drzwi... bajka!
A mogłabyś mi zdradzić, gdzie można kupić takie czarno-białe figurki kotów? są kapitalne.
pozdrawiam ciepło!
PS. Ależ oczywiście, że z regału najbardziej ucieszą się koty! i to jest przeurocze ;)
Koty dostaliśmy w prezencie, kupione chyba w zwykłym sklepie z ceramiką :)
UsuńDziękuję :*
Wygląda to super :) Gdyby jeszcze był cały zapełniony książkami to byłoby idealnie. Kot uroczy ;P Nie kurzą się Wam te pułki przez to że schody są "otwarte"?
OdpowiedzUsuńRegał jeszcze nie jest zapełniony, tyle na szybko udało nam się zrobić.
UsuńCo do kurzenia, to też nie mamy doświadczenia jeszcze :)
rewelacja kochana:)świetnie to sobie wykombinowałaś:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle - bardzo interesująco :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie, jeśli można zapytać, dokąd prowadzą różowe drzwi ???
Haha widzę że nie tylko mnie to zastanawia :D
UsuńHeh, chyba każdego, kto do nas przychodzi to zastanawia :) Zawsze mówimy, ze do innego świata :)) A to takie pomieszczenie gospodarcze
UsuńPięknie! Twój dom jest dla mnie inspiracją ;-) Szczególnie podobają mi się te różowe drzwi <3
OdpowiedzUsuńZaprosisz mnie na kawę ?! Chciałabym bym się znaleźć w tym pięknym domu :$
OdpowiedzUsuńChciałabym móc wbić się do Was i Waszego nowego domu na kawkę! :) Jest piękny, a każdy kolejny element wykończenia i zagospodarowania miejsca przyprawia mnie o chęci do własnego mieszkania i możliwości kombinowania w nim :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
www.OnTheOtherHand.pl
Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńJeśli macie jakieś sugestie, też dajcie mi znać proszę :*
Przecudownie! Jestem szczerze zachwycona i bardzo Wam gratuluję kreatywności:-)Niezwykle inspirujące wnętrze - dawno takiego nie widziałam :-)
OdpowiedzUsuńvery nice!
OdpowiedzUsuńNEW LOOK: 87
http://showroomdegarde.blogspot.com.es/2013/06/87.html
idealny!
OdpowiedzUsuńŁadnie:) A planujecie jakoś obudować grzejnik?
OdpowiedzUsuńIdealnie <3! No i zachwycam się tymi różowymi drzwiami - są świetne.
OdpowiedzUsuńOla
cudownie to wygląda! jeszcze w połączeniu z tymi różowymi drzwiami i fotelem - mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńBardzo to fajnie wygląda, ale jak zbiór książek jest liczony w tysiącach, to już, niestety, niewiele jest opcji poza zwykłym, prostym, pojemnym regałem pomnożonym przez x.
OdpowiedzUsuńRety <3 zakochalam sie
OdpowiedzUsuńświetne!!
OdpowiedzUsuńwyszło cudnie:)
ja na razie poprzestanę na zbiciu niewielkich kubików i powieszeniu ich każdy z osobna:) może po czasie połączę je i w całości stworzą coś podobnego do waszej mega półki:)
pozdrawiam i nadal śledzę doniesienia z waszego mieszkania:)
Heh, ja mam brzozy za oknem, a w srodku tapete w brzozy, brzozowe oslonki na doniczki i od dawna zbieram sie do zmontowania kociego drapaka z pniakow brzozy. Moj s.p. poprzedni kot taki mial, pomijam, ze wolal korzystac z foteli, ale drapak wygladal super :) Jak zobaczylam te pniaki u Was, to pomyslalam, ze tez macie brzozowa zajawke, ale czytam podpis, a tu - rozczarowanie ;);)
OdpowiedzUsuńPzdr
MissMjau
Ale koty się cieszą i na pewno, gdzieś tę brzozę dostaną. Swoją drogą dostały taboret robiony z surowego drzewa i mogą się wyżywać na nim, ale .... oczywiście wolą fotele ;p
UsuńFantastyczny pomysł i jaki efekt ! Jak będę mogła kiedyś zrobić coś takiego u siebie to na pewno wykombinuję coś podobnego :)
OdpowiedzUsuńWow! Świetnie, robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Rewelacyjnie to wyszło, a te różowe drzwi są świetne :) Bardzo fajny pomysł, dobrze,że sami coś wykombinowaliście :D
OdpowiedzUsuńświetne rozwiazanie!!!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://sonho-and-i.blogspot.com/
Świetnie to wyszło!
OdpowiedzUsuńZastanawiam się jak planowaliście te półeczki - chodzi mi o wysokość, szerokość, czy braliście pod uwagę, jakie macie książki, jak będa one ułożone, czy bardziej zależało Wam na ładnym rozlokowaniu półeczek?
pozdrawiam:)
i Harry ma wreszcie półeczkę dla siebie! :)
OdpowiedzUsuńprzesuper, macie talent :>
OdpowiedzUsuńwygląda kapitalnie :-)
OdpowiedzUsuńa mogę zapytać, jaki był koszt tego regału?
Bardzo fajny kącik! Te różowe drzwi są dla mnie hitem! Jaką farbę użyłaś do malowania? :)
OdpowiedzUsuńja bym pomalowała te półeczki na biało
OdpowiedzUsuń