Wczoraj późnym wieczorem wjechaliśmy na pokład promu i po burzliwej i nieprzespanej nocy, stanęłam rankiem po drugiej stronie Bałtyku :) Zabawne uczucie. Na plaży jest tam właściwie tak samo jak u nas. Nawet zapach przywiany nocnym sztormem jest tak samo specyficzny ;) Brakuje mi wszechobecnych smakołyków, ale w zamian za to mam szeregi kolorowych i sympatycznych drewnianych domków plażowych :)
Jesteśmy w Szwecji. Spełnia się moje marzenie. Dzisiaj zwiedzaliśmy Ystad i plażowaliśmy. Ystad to przeurocze miasteczko, w którym nie sposób się nie zakochać. Każdy dom jest tutaj wyjątkowy i cudownie słodki. Czułam się jak w bajce, przechadzając się po wąskich, brukowanych uliczkach. Praktycznie przy każdym domu rosną ogromne malwy lub pną się wspaniale pachnące róże. Tylu kolorów elewacji nie widziałam chyba nigdy. Szwedzi mają fantazję i niezwykły zmysł rozpogadzania szarej rzeczywistości.
Mam dla Was dzisiaj miks zdjęć z ostatnich dni :)
Zapraszam Was na mojego INSTAGRAMA, na bieżąco staram się wstawiać zdjęcia z naszej małej podróży :)
Do usłyszenia! :*






Piękne zdjęcia i boski kostium! A Ystad już zawsze będzie mi się kojarzył z Kurtem Wallanderem - zaczytuję się w tych kryminałach ;)
OdpowiedzUsuńRuda Frela
pi~ęknie tam jest :)
OdpowiedzUsuńMiłego urlopu
Drzwi domków są rewelacyjne. I am domki też :)
OdpowiedzUsuńale piękne miejsce. ale piękny strój!
OdpowiedzUsuńinspirująco :)
OdpowiedzUsuńedytade.blogspot.com
Cudnie!
OdpowiedzUsuńale tam pięknie <3
OdpowiedzUsuńmalowniczo, Szwedzi to bardzo intrygujący naród ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej w Szwecji pociąga mnie to, że to ojczyzna Alexandra Skarsgarda :)
OdpowiedzUsuńNie powiem... Na ulicach mijałam naprawdę wielu równie pięknych Szwedów ;)
UsuńNiesamowicie zazdroszcze! Sama chciałabym poecchać na wakcje keidyś do Szwecji - może keidyś mi sie uda. A tobie życzę miłego pobytu tam! :D
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie w wolnej chwili :))
Zazdroszczę ogromnie!
OdpowiedzUsuńPieknie i klimatycznie!
OdpowiedzUsuńDobrego wypoczynku! :)
Urocze te domki :)
OdpowiedzUsuńCudownie! Czekam na kolejne wpisy z pięknej Szwecji :) Mam też prośbę po Waszej podróży, czy mogłabyś przybliżyć realizację takiego wypadu? Rozumiem, że jeździcie po Szwecji autem, ale co dalej, noclegi, ceny (drogo zapewne wszystko i wszędzie)? A i jeszcze skąd dokąd promem? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę pięknych wakacji!
Gosia
Jechaliśmy samochodem. Wybraliśmy prom w Świnoujściu. Ceny są niestety wysokie, ale tylko dla Polaków turystów. Ci którzy tu pracują uważają te ceny za proporcjonalnie niskie w stosunku do ich zarobków. Nie mówię już o samych Szwedach. Krótko mówiąc, ludziom się tu wygodnie i dobrze żyje.
UsuńDwa noclegi mamy u Polaka w Lund, później będziemy odwiedzać kempingi. Paliwo stoi jakieś 2 zł drożej niż w Polsce, przykładowo cena chleba to jakieś 11 zł ;)
super, dużo miłych wrażeń!!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam aldia z arcadii kobiet
Śliczne, zdjęcia, udanego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam Szwecję, ale chyba bardziej Norwegię ;) Pozdrawiam serdecznie!
ale pięknie ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że najmodniejszy w tym sezonie strój kąpielowy się pojawił ;))
Hmmm, jak dla mnie do Ystad prawie rzut beretem :) Bardzo sympatyczne miejsce swoją drogą.
OdpowiedzUsuńUrocze domki, bardzo podoba mi się szwedzki styl :)
OdpowiedzUsuńBawcie się dobrze!:) Do Sztokholmu też zawitacie? Jeśli tak, a chcielibyście jakiś wskazówek, odezwij się:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście uroczo i kolorowo w tym miasteczku :)
OdpowiedzUsuńprzy okazji, świetny strój kąpielowy!
Jakie piękne zdjęcia! <3 Szwecja wydaje się fantastyczna i mam nadzieję,że kiedyś uda mi się ją odwiedzić ;) Bawcie się dobrze!
OdpowiedzUsuńoch, jak zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńCudowny klimat! Instagrama śledzę na bieżąco, już nie mogę się doczekać kolejnych zdjęć. Wypoczywajcie, zwiedzajcie, cieszcie się urlopem! :):*
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój strój kąpielowy ;)
OdpowiedzUsuńTe małe domki są zabawne, mieści się tam w ogóle coś? :P
bardzo fajny blog :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę i czekam na dużo zdjęć :)
OdpowiedzUsuńA co jest w tych słodkich małych domkach? Rzeczywiście okazałe te malwy. Piękna figurka i śliczny retro kostiumik :-)!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kasia
Zaskakująco sporo. Na początku myśleliśmy że to tylko toalety, tymczasem w środku są kanapy, stoliki i krzesełka. Wszystko co niezbędne, krótko mówiąc :)
UsuńZazdroszczę wyjazdu ;)
OdpowiedzUsuńskąd kostium?
OdpowiedzUsuńJest przepiękny! <3
A.
Ja też jestem ciekawa - skąd strój? :)
OdpowiedzUsuń