Jestem ciekawa, z czym kojarzy Wam się biuro i strój biurowy. Czy nie jest to przypadkiem obraz szarego urzędu, a w nim sztywny mundurek - żakiet, spódnica w kolano, czółenka na niskim obcasie i połyskujące cieliste rajstopy. Czasy się nieco zmieniają i nie każde biuro jest typowym biurem, gdzie obowiązuje sztywny dress code. Sama pracuję w biurze i nie czuję się ograniczana. Proste zasady schludnego wyglądu każdy zna i to wystarczy.
A jak jest u Was? Czy w Waszej pracy możecie pokazać siebie, czy może ograniczają Was pewne zasady? Szczerze powiedziawszy, nie jestem typem elegancika i nie przepadam za formalnym strojem, ale na pytanie, czy odnalazłabym się w takiej sytuacji, odpowiedziałabym, że pewnie tak. Coraz więcej firm oferuje eleganckie ale i nowoczesne ubrania. Strasznie podobają mi się, podobne do mojej, minimalistyczne sukienki, stylowe żakiety czy cygaretki.
Dzisiaj wersja do pracy mniej formalna. Następnym razem, pokażę Wam nieco bardziej elegancką siebie...
<3
OdpowiedzUsuńZachęcamy Cię do przyłączenia się do naszej społeczności na www.PolskieSzafiarki.pl. Zapraszamy i pozdrawiamy.
Usuńjak mi się marzy taki look do pracy! Ach... jestem stomatologiem i niestety wszędobylski biały (bądź fioletowy) fartuch ogranicza możliwość szaleństw.. Przyzwyczaiłam się już. Jedyne co wciąż mi przeszkadza to mus (a właściwie komfort) związywania włosów. Zawsze miałam długie lub półdługie włosy, więc misterne układanie włosów, mija się z celem, kiedy w pracy i tak musi być kucyk lub jakieś upięcie..znudziły mi się już koczki, warkocze itp.. No ale nie marudzę. Ty wyglądasz świetnie :)))
OdpowiedzUsuńWyglądasz przepięknie :))
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz !
OdpowiedzUsuńPodobają mi sie parki, ale biała dla mnie jest kompletnie niepraktyczna. Zaraz bym ją zabrudziła.
OdpowiedzUsuńSuper wyglądasz, masz teraz fantastyczne włosy :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie! *_*
OdpowiedzUsuńZuza, świetny strój - każdy element jest idealny i cudownie podkreśla Twoją urodę, wyglądasz niesamowicie.. seksownie! ;)
OdpowiedzUsuńAh! ^^.
Cudna sukienka!
OdpowiedzUsuńAle ślicznieee ! :*
OdpowiedzUsuńMam taką samą torebkę :)
najlepsza parka na świecie jaką widziałam !!!
OdpowiedzUsuńNo, no, świetny zestaw. Zaraz lecę na stronę Top Secret i patrzę, co to za sukienka!
OdpowiedzUsuńCo do pracy - u mnie swobodę ubioru ograniczają tylko, jak to ładnie ujęłaś, proste zasady schludnego wyglądu. No i przyzwoitości, bo pracuję w szkole, więc nie może być za krótkich spódnic, zbyt głębokich dekoltów itp. (ale to się chyba wlicza do schludnego wyglądu). Lepiej też nie budzić strojem kontrowersji, by uczniowie nie wpatrywali się uporczywie w jakiś jego element, zamiast w tablicę ;).
super zestaw ;)))
OdpowiedzUsuńCzasem mi się wydaje, że dress code czy pracownicze uniformy nie ograniczają, ale wręcz dają więcej wolności, bo nie trzeba spędzać tyle czasu przed szafą, żeby zastanowić się, co założyć, skoro wybór właściwie został podjęty za nas :P
OdpowiedzUsuńjeśli wybór jest podjęty za nas, to nie jest wolność. no chyba, że masz wypaczone pojęcie wolności.
Usuńwyglądasz świetnie z obecną fryzurą:)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz :) mnie na szczęście w pracy (biuro) nie obowiązuje żaden sztywny dress code :)
OdpowiedzUsuńChoć od baaaardzo dawna, śledzę każdy Twój wpis, to rzadko piszę, ale poprawię się! :)) Lubię Twoje stylizacje za to, że zawsze mnie zaskakują. Zwykle jak zobaczę zapowiedź nowego posta u innych bloggerek, to (niewidząc całości stylizacji) jestem w stanie je przewidzieć, - u Ciebie nie!! :)) Bardzo lubię te zaskoczenia, nietypowe połączenia :))
OdpowiedzUsuńDziś zaskoczyły mnie w tej stylizacji - buty!
Jak pierwszy raz zobaczyłam Twoje próby łączenia delikatnej elegancji z białymi topornymi butami, np. sandałami (które jedna z bloggerek określiła - ortopedycznymi :PP) to uznałam, że to jakaś pomyłka. Im dłużej na to patrzę zaczynam się przekonywać i zaczyna mi to pasować. Fajnie! :)) Tak samo przekonuje się do bieli - ktoś wyżej napisał, że jest to kolor niepraktyczny. Myślę, że biel powoduje skojarzenia z głosem naszych mam, które w dzieciństwie nie kupowały białych skarpetek, koszulek, "bo jak to wyprać". Trzeba zaryzykować w biel! :))
Pozdrawiam i czekam na kolejne stylizacje. :))
Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa :) Również nie uważam, że biel jest niepraktyczna. Może kiedyś, ale w naszych czasach to już zupełnie nie ma problemu, środki są mega skuteczne i łatwo dostępne. Aż żal żeby przez stereotypy, rezygnować z tak klasycznego i wdzięcznego koloru :) :) Czekam na więcej Twoich komentarzy i pozdrawiam :)
UsuńNo tak sukienka świetna ale np. jako asystentka biura zarządu takiej bym nie zalozyła, jest zbyt krótka po prostu, wyciągając ręce po segregatory na półce miałabym tyłek niemal na wierzchu a to niedopuszczalne w pracy ;), podobnie te trampki dobre na popołudniowy luz a nie dla asystentki...poza tym nie mam czasu myśleć w pracy czy dobrze wyglądam i czy wyrażam siebie strojem mam to w głębokiej d*** ;) - mam być efektywna i skuteczna oraz schludna i w miarę elegancka. Nie muszę też wcale cały czas latać w spódnicy, noszę jeansy i sweterki ale marynarka musi być, nadaje szyku najbardziej "zwykłemu" zestawowi. A ubiorem wyrażam siebie po pracy i to mi w zupełności wystarcza.
OdpowiedzUsuńOlka
Efektywność i skuteczność to podstawa w każdej pracy, niezależnie od stanowiska. Czasem wydaje mi się, że sukienka przed kolano jest lepszym wyjściem niż jeansy. Naprawdę trudno znaleźć model, który dobrze prezentowałby się w biurze ;) pozdrawiam
UsuńDroga Olko!
UsuńTwój komentarz jest tak pretensjonalny i żałosny, że aż boli. Nikt Cię nie zmusza do noszenia sukienek, takich jakie nosi Zuza, więc ubieraj się jak chcesz - bo tak naprawdę wszyscy, którzy tu zaglądają, mają Twój wygląd (tu cytat) w głębokiej d...
Twoje podejście do stroju nie oznacza, że musisz od razu pisać z takim wydźwiękiem. Można coś ocenić, czy odnieść się do czyjejś wypowiedzi, ale żeby od razu w taki sposób...
Jak zawsze wygladasz rewelacyjnie! :)
OdpowiedzUsuńJak dawno tutaj nie byłam! Cudowny kolor włosów!
OdpowiedzUsuńi adore you're style
OdpowiedzUsuńNEW OUTFIT IN THE BLOG: BLUE PALM TREES
http://showroomdegarde.blogspot.com.es/2013/09/blue-palm-trees.html
Mnie na całe szczęscie nie obowiązuje w pracy dress code. Choć pewnie gdyby tak było z pomocą dzisiejszego asortymentu wielu sklepów nie było by to takie straszne.
OdpowiedzUsuńTwoj zestaw bardzo mi sie podoba. Najpiekniej błyszczy ta bransoletka na Twojej ręce.
pozdrawiam Kasia
ja miałam ogromne szczęście - pracowałam w firmie modowej. każdy ubierał się tak kreatywnie jak tylko chciał. za parę dni zaczynam nową pracę, gdzie obowiązuje bardziej casual niż smart, ale i tak wolności, jakie dawało mi moje poprzednie stanowisko, pewnie nie będę miała nigdy:) wspaniałe czasy!
OdpowiedzUsuńOj, to zazdroszczę, można się na co dzień inspirować :)
Usuńwiesz, ma to swoje plusy i minusy. minusem pracy z produktem, bezpośrednio sprawia, że inaczej na to wszystko patrzysz. ja już nigdy nie spojrzę tak samo na modę od kiedy poznałam ją od środka :) jestem dużo bardziej krytyczna niestety... coś za coś;)
UsuńWidzę, że tania biżuteria też pasuje do takiej stylizacji biurowej. P.S. Czym/Gdzie farbujesz włosy? Bo mają ciekawy kolor ;)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńMam prośbę, napisz czy wygodnie chodzi się w takich tenisówkach na platformie, strasznie mi się one podobają, ale od dłuższego czasu biję się z myślami, czy aby na pewno będzie mi w nich wygodnie... dzięki z góry za podpowiedź :) Pozdrawiam, masz świetny styl :)
Tenisówki nie są bardzo wysokie, więc nie odczuwam praktycznie żadnej różnicy. Ale jeśli nie jesteś pewna, najlepiej poszukaj ich w sklepie stacjonarnym i tam przymierz :) pozdrawiam i dziękuję :)
UsuńJa pracuję w kancelarii prawnej i choć prawnikiem nie jestem to niestety sztywny dress code u nas panuje... garsonki, żakiety, koszule i niskie czółenka to normalka. Nie można poszaleć nawet z biżuterią przy takim stroju :(
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńEkstra torba!
OdpowiedzUsuńpodoba mi się Twoja sukienka
OdpowiedzUsuńU mnie w pracy nie obowiązuje żaden restrykcyjny dress code. Na całe szczęście, bo chyba nie odnalazłabym się w uniformie.
OdpowiedzUsuńNie będzie przesadą, jeśli zapytam gdzie pracujesz? Oczywiście nie chodzi mi o nazwę ani adres firmy, ale jakąś ogólnikową informację (stanowisko, branża...?:)). Jestem ciekawa :)
Pozdrawiam, M.
Ech, u mnie było słabo. 3 kolory do wyboru, spódnice o odpowiedniej długości, buty w każdym dowolnym kolorze, pod warunkiem, że będą czarne (zakrywające palce i pięty)... Mundurek. Dlatego przebierałam się na zapleczu. I jeszcze druga praca, na przeciwnym biegunie, gdzie wskakiwałam w kostium, białe rajty i baletki;)
OdpowiedzUsuńTeraz mam pełną dowolność. Ma być mi wygodnie i mam się czuć dobrze. To jednak zalety wychowawczego;)
:D
Usuńjakoś niespecjalnie podobają mi się twoje ostatnie stylizacje. wszystko jest obszerne i czarno-białe. pokaż nam coś, co pokazywałaś dawniej odrobinę szaleństwa i dużo kolorów :)
OdpowiedzUsuńWierzę, że wielu stonowane barwy mogą nudzić, ale ja czuję się w nich dobrze i taką szafę teraz kompletuję. A ponieważ kompletowanie idzie mi powoli, to na razie kolory będą w umiarkowanych ilościach :) pozdrawiam
UsuńNie pracuję w biurze, ale podobają mi się dzisiejsze pomysły na stylizacje i stroje biurowe ;) Sukienka - świetna ;)
OdpowiedzUsuńpieknie wygladasz :)
OdpowiedzUsuń