
Trend garniturowy już od samego początku wzbudzał mój entuzjazm i z przyjemnością oglądałam nowe pomysły na ten urozmaicony mundurek. I choć u innych bardzo mi się ten zestaw podobał, tak dla siebie dobrego kompletu znaleźć długo nie mogłam. Nie przepadam za kwiatowymi wzorami, krzykliwe kolory za bardzo by mnie przytłoczyły, a kratka z zary wydała mi się aż nazbyt popularna. Czekałam cierpliwie, aż się doczekałam... Nigdy nie sądziłam, że polubię niebieski, ale jego zgaszona, nieco poszarzała, wersja bardzo przypadła mi do gustu. I tak powstała moja wariacja na temat popularnego garnituru :)




torebki zazdraszczam bardzo mocno ! piekna jest !
OdpowiedzUsuńZawsze garnitury kojarzyły i nadal kojarzą z mężczyznami.. I mimo, że kobieca wersja jest bardzo ciekawa, jakoś nie umiem się do niej przekonać.. :) Natomiast Ty bardzo fajnie w tym wyglądasz a kolor idealnie do Ciebie pasuje ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Angelika
Mimo,że bardzo lubię niebieski kolor, to jakoś mi go za dużo w tym zestawie :D Garnitur bardzo fajny, podoba mi się ten zgaszony odcień :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny dobór elementów. Śledzę Twojego bloga od dawna. Jest Świetny i często tu zaglądam! Oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:)
http://kacperkaraszewski.blogspot.com/
I really love this outfit:)
OdpowiedzUsuńPatchwork à Porter
Piękny kolor "garnituru"! A torebka jest rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńUwielbiam niebieski :-) Swietnie Ci w niebieskim!
OdpowiedzUsuńNiestety ale moim zdaniem spodnie brzydko leza :/ mam wrazenie, ze Cie pogrubiaja i "zabieraja" ksztalty. Pozdrawiam Martyna
OdpowiedzUsuńFaktycznie poszerzają sylwetkę, ale myślę że są ciekawe, a na pewno inne niż wszystkie. Może następnym razem nieco opuszczę talię i będzie inaczej :)
UsuńChociaż wydaje mi się, że spodnie to nie mój fason, to góra jest świetna, szukam czegoś podobnego, nawet w tym kolorze :)
OdpowiedzUsuńTy wyglądasz ekstra i jak ci włosy urosły!
uwielbiam Cie w blond wlosach :D
OdpowiedzUsuńwyglądasz rewelacyjnie:D To jest Twój kolor:D
OdpowiedzUsuńidealny, niesztampowy, przepiękny.
OdpowiedzUsuńŚwietnie:)
OdpowiedzUsuńpięknie\!! ; ]
OdpowiedzUsuńTa kurteczka jest genialna! Kolorystycznie meeega :) Pozdrawiam, zapraszam w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie Ci w tym kolorze:) Żakiet mi się podoba, taki kurtkowaty, ale w spodniach wg mnie coś jest nie tak... może trochę za wysoki stan na taki fason?
OdpowiedzUsuńPewnie mogłabym je nosić niżej, następnym razem spróbuję jeszcze inaczej :)
Usuńthe best outfit ive seen today in blogs. amazing
OdpowiedzUsuńyou're the best
forever
i have a new special look in the blog
NEW OUTFIT IN THE BLOG: OVER THE SEA
http://showroomdegarde.blogspot.com.es/2013/09/over-sea.html
kurcze, chyba dawno mnie tu nie było, bo zapamiętałam Cię jako czerwono- i krotko-włosą dziewczynę haha:) ślicznie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńTrochę minęło :)
UsuńPierwszy raz słyszę o tej firmie-oodji, widzę że w paru miastach w Polsce znajduje się ich sklep, tylko szkoda, że wszystkie daleko ode mnie..
OdpowiedzUsuńWyglądasz super w tym niebieskim kolorze! W końcu ktoś pokazał fajny zestaw na luzie, a nie te wszystkie eleganckie, męskie i kolorowe garnitury z zary-ble:P a włosy to chyba najlepszy kolor odkąd zaczęłaś prowadzić bloga :)(bo w krótkich blond też Cie widzę).
Pozdrawiam!
Natalia
Dziękuję :) Może spodnie poszerzają sylwetkę, ale urzekło mnie w nich właśnie to, o czym piszesz - luz i pewna wyjątkowość :) Cieszę się, że Ci się podoba :) Pozdrawiam serdecznie
UsuńBardzo fajnie, że niebieski polubiłaś, bo w takim odcieniu jest Ci bardzo, bardzo, bardzooo ładnie! :) Twoje spojrzenie ma niezwykłą głębię!
OdpowiedzUsuńdziękuję :**
Usuńidealnie <3
OdpowiedzUsuńdobry look! :-)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za niebieskim, ale tutaj ma moje uznanie :)
OdpowiedzUsuńtorba=geniusz
OdpowiedzUsuńja mam garniturowstręt :( ostatnie pół roku spędziłam eksploratując mój ciemnoniebieski garnitur Jackpota na rozmowach kwalifikacyjnych więc prędko go nie założę. jest piękny i dobrze w nim wyglądam, ale mam dość :)
OdpowiedzUsuńTrend garniturowy jakoś nie do końca do mnie przemawia, może i dlatego, że nie znalazłam jeszcze fasonu odpowiedniego dla siebie, ale na Tobie prezentuje się świetnie :) Prosto i z klasą, a przede wszystkim nie przekombinowane :) Gorąco pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie odnośnie fryzurki:) obecnie mam na głowie rudą marchewkę bardzo podobną do tego koloru jaki miałaś kiedyś:) chciałabym trochę stonować fryzurę i bardzo podoba mi się Twój blondzik:) mogłabym prosić o jakieś krótkie info jak osiągnęłaś taki kolor?:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTo była długa droga i jeśli nie chcesz męczyć włosów rozjaśnianiem, musisz nastawić się na kilka miesięcy pracy. Systematycznie, gdy kolor włosów mi się spierał, u fryzjera nakładano mi coraz jaśniejsze farby (zaczynałam od brązów, ale wtedy jeszcze nie chciałam mieć blondów i kombinowałam z ciemnymi brązami) i koniecznie o chłodnym odcieniu, bo rudość lubi bardzo wybijać. Bardzo pomogło mi słońce, bo efekt spierania farby był szybki. Dobre są też szampony do włosów te mocniejsze - też wypiorą kolor, ale pamiętaj, że one wysuszają). Nie wyglądało to na początku fajnie, bo kolor był nijaki, nie znosiłam momentami tych moich włosów. Ale innej drogi nie ma, a nie chciałam rozjaśniać włosów. Warto żebyś poszła do profesjonalnego fryzjera, bo samemu to można sobie niestety zaszkodzić. Pozdrawiam i życzę wytrwałości, bo warto :)
Usuńto faktycznie troszkę zeszło:) z jednej strony można rozjaśnić na szybko ale faktycznie włosy na tym ucierpią albo cierpliwie schodzić z koloru i czekać aż odrosną ale już raz przez to przechodziłam i nie wiem czy jestem w stanie jeszcze raz się na to zdecydować dla własnego dobrego samopoczucia chyba nie:)
UsuńDziękuje za odpowiedź- mam nadzieję, że coś wykombinuję:)