Tak, niestety. Ta, która najgłośniej krzyczała, że tego roku jest najbardziej zahartowana i odporna na wszystkie obrzydliwe bakterie i wirusy, właśnie leży i kwiczy. Łupie mnie w krzyżu, nie mam już chyba płuc, do tego dołuje mnie wszystko i wzrusza również wszystko, poczynając od reklamy czekolady po kreskówkę Króla Juliana. O, dzięki za tv i kanał kulinarny. I tak nie czuję smaku, i tak nie czuję zapachu. Co za różnica czy w realu czy zza szybki. Boska szarlotka krzyczy do mnie i jak wstanę z tego wyra będzie pierwszą, którą pochłonę. Najlepiej w całości.
Ponieważ zalegam w mieszkaniu, dziś na blogu kilka dość starych i mizernych zdjęć :) Ściskam Was mocno, trzymajcie się zdrowo :)






photos by Adam
dress, snood - h&m, coat - no name, shoes - be-fashion.me, bag - zara , necklaces - Mokave
dress, snood - h&m, coat - no name, shoes - be-fashion.me, bag - zara , necklaces - Mokave
cudowny jest ten plaszcz!
OdpowiedzUsuńi ja też tak sądzę! :D
Usuńbuty <3
OdpowiedzUsuńświetny płaszczyk, lubię granat, mam dużo tego koloru w szafie:)
OdpowiedzUsuńcudownie! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z pościeli i ja ;) zdrowiej!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba prostota tego zestawu. To najbardziej zachwyca mnie na Twoim blogu i w Twoich stylizacjach. Nawet dodana biżuteria jest minimalistyczna. Zdrowia życzę :)
OdpowiedzUsuńłączę się w bólu i kuruj się nam Kochana :*
OdpowiedzUsuńkotiny czekają^^
Płaszcz zachwyca, naprawdę wspaniały. Pięknie wyglądasz - skromnie i z ogromną klasą.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Sonia
Rychłego powrotu do zdrowia, Piękna!!!
OdpowiedzUsuńZdróweczka!:)
OdpowiedzUsuńPiękny płaszcz :) Życzę powrotu do zdrowia!
OdpowiedzUsuńKonkurs u mnie, zapraszam!
świetny minimalistyczny set!! i własnie sobie przypomniałam o tym filmie.. kurcze nie pamiętam o czym był, ale pamiętam że był niezły :)
OdpowiedzUsuńZdrówka :*
OdpowiedzUsuńZdecydowanie podoba mi się kolor płaszcza.
OdpowiedzUsuńKocham granat:) zycze zdrowia
OdpowiedzUsuńCudownie :)
OdpowiedzUsuńgranat jest piękny!
OdpowiedzUsuńzdrowiej szybko! :)
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrowia moja droga. Piękny płaszcz, a buty sama bym sobie sprawila ;) Buziaki, zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńWspaniały look!
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia :)))
Zapraszam:
http://newlookstyleblog.blogspot.com/
Bardzo dobrze Ci w tym kolorze. ;)
OdpowiedzUsuńPiękny, głęboki kolor, świetny płaszcz ;) Kuruj się i wracaj szybko "do życia" :D
OdpowiedzUsuńahhh mnie zauroczył dwa łańcuszki.
OdpowiedzUsuńja niby taka odważna ale na połączenie złota i srebra nie zdecyduję się chyba nigdy :)
bardzo ładny kolor:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i piękny płaszcz!
OdpowiedzUsuńmam sentyment do Twojego bloga, to jedyny który odwiedzam od ...(lat) ;)
OdpowiedzUsuńWygrzej się pod kołdrą i wracaj do zdrowia:)
OdpowiedzUsuńPłaszcz jest piękny i sukienka wygląda ładnie, choc ją mało widać.
ps.A u mnie takie wszechogarniające wzruszenie to objaw ewidentnie ciążowy ;)
Cieszę się,że tu trafiłam, raz ,że miłosniczka kotów tak jak ja a dwa,że fajny styl i osobowość :-)
OdpowiedzUsuńPiękne łańcuszki :)
OdpowiedzUsuńczy ta sukienka jest z aktualnej kolekcji? zachwyciłam się mimo że mało jej na zdjęciach...
OdpowiedzUsuń