Podobno robiąc zakupy nie powinno się iść na ustępstwa i wybierać tego, co się akurat nam trafi. Jeśli podoba nam się konkretny model ubrania, nie wybieramy czegoś słabszego, imitującego oryginał. Sięgamy po ideał. Oczywiście nie chodzi tu o drogie marki, ale o zakup zaplanowany. Jeśli przykładowo, nie mogę znaleźć kozaków o konkretnym fasonie, nie powinnam wybierać modelu, który jest tylko podobny i brakuje mu "tego czegoś". Nigdy ten zamiennik nie usatysfakcjonuje nas tak samo, jak oryginał. A oryginał prędzej czy później się znajdzie. Coś w tym jest, dlatego gdy nie mogę znaleźć wymarzonej rzeczy, macham ręką i czekam aż coś innego spadnie mi z nieba... Czasem jednak nie.
Tak było z tym swetrem. Miałam jakiś obraz, ale mimo chęci nie mogłam znaleźć tego, czego szukałam. Sweter miał być asymetryczny, jasny, wełniany i najlepiej z wyprzedaży. Muszę odnotować Wam, że kupienie przyzwoitego swetra jest trudne. Pewnie sami o tym już wiecie. Po pierwsze skład - prawie zawsze sweter jest z akrylu, jeśli nie to z bawełny. Po drugie, mimo tej pierwszej cechy, kosztuje słono. Litości, ceny śmieją się ze mnie. Po trzecie, jeśli znajdę już fajny skład, to cena jest jeszcze bardziej zabójcza. Chciałabym mieć sweter od projektanta, ale nie chciałabym tracić na niego pół wypłaty, przepraszam - całej wypłaty. Moje nerki nie chciały już czekać na wyprzedaż na COSie, więc wybrałam opcję najmilszą zarówno dla portfela (60 zł, promocja), jak i rozsądku (30% wełny). Nie straciłam, ten raz się udało. Następnym razem, już sobie postanowiłam, sama zrobię sobie sweter na drutach. Choćbym miała zacząć już latem ;)
Zapraszam na mojego INSTAGRAMA Klik






photos by Adam
pants - zara, sweater - h&m, leather jacket - barneys originals shoes - new look, bag - zuzia górska
pants - zara, sweater - h&m, leather jacket - barneys originals shoes - new look, bag - zuzia górska
pięknie!! ;-))
OdpowiedzUsuńpiękny kolor włosów :)
OdpowiedzUsuńahhh ten sweter <3
OdpowiedzUsuńwow! this looks so cool!!!
OdpowiedzUsuńxoxo from rome
K.
kcomekarolina.com
Śliczna kurtka!
OdpowiedzUsuńcudownie masz wlosy spiete!
OdpowiedzUsuńO, dziękuję że zauważyłaś :) Staram się coś zdziałać z tymi moimi włosami, mam nadzieję, że będzie coraz lepiej :)
UsuńPrzecież fajny ten sweter! :)
OdpowiedzUsuńGosia K
:) O, tak :)
UsuńAle fajny klimat zdjęć - taki trochę mroczny ;) Widzę, że już zapanowała moda na grube, białe swetry - chyba najwyższy czas, abym i ja sobie sprawiła :D Bardzo mi się podobają te modele ;)
OdpowiedzUsuńświetny sweter i fryzura :) co prawda nigdy nic tu nie komentowałam, ale pamiętam cię jeszcze sprzed kilku lat z wizażu, i uważam że wyglądasz genialnie w blondzie, doskonała zmiana! sama niedawno rozjaśniłam włosy (tyle, że z bardzo ciemnego brązu) i czuję się świetnie ;) super blog, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMagda z LenaMagdaSpot
O, to miło mi bardzo, że "znamy się" już tyle lat :) Dziękuję Ci za miłe słowa, ciesze się :) Pozdrawiam
UsuńPrzeszłaś tak niesamowitą (wizualnie) metamorfozę. Czytam Cię już od bardzo dawna i muszę powiedzieć, że jestem zachwycona Twoim "nowym obliczem" - czuć tu masę ciepła i spokoju. Tak trzymaj :)
OdpowiedzUsuńMery
Dziękuję, jest mi bardzo miło :)
UsuńJa mam zawsze problem z kupnem swetrow, twoj bardzo mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńPieknie ci w takiej fryzurce :)
Pozdrawiam
świetny kolor włosów :) możesz się podzielić jak do niego doszłaś?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Nie chciałam rozjaśniać i niszczyć włosów, myślę że słońce tez pomogło, ale po prostu wybierałam coraz jaśniejsze odcienie farb. Byłam cierpliwa :) Z rudych przeszłam na brąz, gdy ten się wypłukiwał, wybierałam jego jaśniejsze odcienie. Następnie przechodziłam w ciemne blondy, a teraz mam już całkiem jasny odcień :) Farby, które wybierałam były raczej z tych delikatniejszych i mniej trwałych :) Cieszę się, że nie szalałam z rozjaśniaczem, bo pewnie miałabym teraz siano na głowie. Pozdrawiam
UsuńNo dobra, nie powiem, sweter bardzo fajny. Cena do przyjęcia. W ogóle taki dla Ciebie w sam raz :)
OdpowiedzUsuńTylko ta vanilla tytułowa mnie intryguje :>
A, dziękuję :) Wiesz, czasami mam dziwne skojarzenia i te tytuły nie zawsze są adekwatne do treści. Wiele rzeczy kojarzy mi się z jedzeniem i tak było tym razem ;p
UsuńJuż myślałam, że mam źle skalibrowany ekran bo np. Twój sweter wpada w żółty odcień a ja tu na wsi nie jestem w stanie tego dostrzec :D
UsuńDrugą wersję jeszcze miałam - włosy masz takie waniliowe ciutkę ;)
Coś w tym jest. Myślę że właśnie sweter jest apetyczny ;)
UsuńUwielbiam takie swetry, ale to jak szybko stają się zmechacone ... grrr . A ta torebka od Zuzi jest... MEGA!
OdpowiedzUsuńMam wielką nadzieję, że ten będzie wyjątkowy ;)
UsuńDla mnie też bardzo ciężko jest znaleźć idealny sweter... Chociaż Twój wygląda świetnie ;) Pozdrawiam i serdecznie zapraszam :)
OdpowiedzUsuńA to ten sweter o którym na swoim fb wspominałaś.... Bardzo ładnie sie prezentuje. Przejrzałam stronke COS kilka swetrów wpadło mi w oko no ale ceny....wiesz może kiedy oni robią wyprzedaże?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tak, to właśnie ten :) Jakiś czas temu była mała wyprzedaż na COSie, ale nie było tam takich swetrów, jakich szukałam, raczej wcześniejsze kolekcje. Oni od czasu do czasu robią takie krótkie akcje. Nie pamiętam dobrze, kiedy będzie teraz, ale myślę że tak jak i w innych sieciówkach. Jak zauważę, dam znać na FB. Warto czekać :)
UsuńTen sweter...Ach.. :) Cieplutko i wygodnie ;)
OdpowiedzUsuńgenialny sweterek:D
OdpowiedzUsuńZuza, sweter jest cudny, a z tą ramoneską rewelacja, ale jaki jest jego rozmiar? Chodzi mi o to czy kupiłaś większy, żeby był taki oversiezowy? :)
OdpowiedzUsuńKupiłam XS, bo już sam w sobie był oversizowy, poza tym takie swetry lubią się rozciągać.
UsuńNie łatwe ale cudowne zajęcie na jesienne wieczory :-)
OdpowiedzUsuńDla mnie testem jakości swetra jest pierwsze pranie. Niestety wtedy już nie można oddać :-(
Czy można prosić o instrukcję tej pięknej fryzury? Najlepiej fotograficzną :-)
Pozdrawiam,
Kasia
Tak, pierwsze pranie prawdę ci powie ;) Wiem, że jeśli jakość okazuje się po takim praniu tragiczna, można złożyć reklamację. Czasem nic innego nie pozostaje ;/
UsuńKasiu, co do fryzury, to zaplotła mi ją Mama. Nie mam pojęcia jak. Ale chyba w prosty sposób. Po bokach chwyciła włosy i skręciła je, poprzypinała wsuwkami, resztę włosów skręciła w mały koczek i poupychała w te boczne zawijasy :)
Oj z tymi swetrami to prawdziwa udręka, ale jak się zapewne już orientujesz ceny dobrych włóczek wełnianych, czy np. kaszmirowych też nie zachwycają :/ Więc tu też warto polować na promocje w pasmanteriach :) Wracając jednak do swetrów to gdy akurat wpadnie mi w łapy jakiś porządny i pasujący do mojej garderoby sweter z kaszmiru, czy wełny w SH to biorę i nie patrze czy za 5 zł, czy trochę więcej to to ułamek ceny jaka nieraz jest na pułkach w sieciówkach, już jak sama zauważyłaś nie mówiąc o składzie... Akryl, czy bawełna nie jest zła, ale bardziej na ubrania przejściowe, jak porządne swetry zimowe :) Co do twojego swetra to jest niezwykle ponadczasowy i oby się dobrze sprawował bo myślę, że wykorzystasz go w niejednym zestawie :D
OdpowiedzUsuńTak, masz rację :) Chociaż warto kupić włóczkę, bo masz pewność, co do jakości. Muszę Ci się przyznać, ze zainspirowałaś mnie i sięgnęłam w końcu po szydełko - zrobiłam czapeczkę - liska dla siostrzenicy Adama :) Ściskam
UsuńBrawo :D
Usuńdobry wybór :) Swoją drogą faktycznie kupienie czegoś dobrego jakościowo w przystępnej cenie graniczy z cudem. Tak naprawdę za porządny, kaszmirowy sweter z sieciówki (np. zara) trzeba dać 500 zł, co jest wg mnie lekką przesadą. Pozostaje czekać na wyprzedaże :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Sweter to ciężka sprawa. Bardzo bym chciała wełniany porządny sweter, ale jestem uczulona na wełnę. W zasadzie może to oszczędza mi kłopotu. :)
OdpowiedzUsuńA co do robienia na drutach nie ma to jak satysfakcja z takiego ręcznie robionego swetra, warto podjąć wyzwanie.
Sweter jest świetny! I prezentuje się naprawdę cudownie :-)
OdpowiedzUsuńNo i widzę, że jednak udało się spiąć włosy ;-) Wiedziałam, że z tą długością dasz radę. Wyglądasz bosko w tej romantycznej fryzurze.
A tak z ciekawości - jaki był efekt piątkowej wizyty u fryzjera?
Pozdrawiam :-)
A.
Cieszę się, że Ci się podoba. Jest mi bardzo wygodnie w takiej fryzurze :) Dzięki za rady :)
UsuńWłosy są teraz bardziej blond, w chłodnej tonacji. W końcu udało mi się pozbyć żółtego odcienia :)
Pozdrawiam
A ja słyszałam, że najgorzej jest sobie w głowie wytworzyć jakiś konkretny, wymarzony model ubrania, bo wtedy nigdy go nie znajdziemy, zawsze coś nam nie będzie pasować.
OdpowiedzUsuńTwój sweter wygląda świetnie, ale muszę polecić Ci sweterki robione na drutach - sama nie byłam do nich przekonana, bo babcine, bo coś tam, a ostatnio dostałam taki w prezencie i nie dość, że ciepły, to jeszcze ma mocny kolor, co ja np. lubię :)
Oj, tak :) Takie swetry są super, postaram się wydziergać taki dla siebie, ale to masa roboty :)
Usuńswietna fryzura i torba!:)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się kurtka :)
OdpowiedzUsuńfryzurka świetna:) i śliczny sweter!
OdpowiedzUsuńAkrylowe swetry to jakaś plaga, ilekroć spodoba mi się jakiś sweter w sieciówce, okazuje się że jest właśnie z akrylu... Moim zdaniem to jest granie na niewiedzy klienta, że takie materiały jak akryl czy poliester mogą stanowić 100% składu danej rzeczy. Bo o ile jestem w stanie zrozumieć, że jakaś tam domieszka 5-10% może nie szkodzić, to sweter w całości z takich materiałów to jakaś porażka... Tym bardziej zazdroszczę Ci Twojego pięknego sweterka! :)
OdpowiedzUsuńTo jest niestety norma :(
Usuńuwielbiam Twoje nowe sploty na włosach i na swetrze :*
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńświetna stylizacja:)
OdpowiedzUsuń