Dzisiaj
na blogu mój niezawodny zestaw, który sprawdza się praktycznie wszędzie i prawie zawsze. Uwielbiam to przewygodne zestawienie. Nawet po omacku, mogłabym wyciągnąć z szafy określone dwa elementy, czyli ulubione wełniane portki oraz dowolny ciepły sweter i ruszać dalej. Nie będzie kłamstwem, jeśli powiem, że podobnych zestawień jestem w stanie pokazać tu jeszcze sporo, a dzieje się tak głównie dzięki przyrostowi swetrów w mojej szafie. Jeśli pamiętacie, z początkiem jesieni, było z tym u mnie krucho. Narzekałam, że chyba nigdzie nie znajdę dobrych zimowych ocieplaczy. Ratunkiem okazały się oczywiście wyprzedaże i lumpeksy, gdzie znalazłam większość moich nowości. Wełniane (ba, nawet kaszmirowe), ciepłe i minimalistyczne golfy. Mało kto w lumpeksach sprawdza metki ze składem, więc najlepsze kąski czekają na tych, którzy się zmądrzyli i już czytają :) Polecam.





photos by Adam
pants, sweater - COS, coat - redi,
boots - new look, bag - MAKO bags, gloves - solar
podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńps. ja zawsze czytam metki- czy w lumpach czy w siecówkach ;)
świetna stylizacja:)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, wydaje mi się że trochę za daleko poszłaś z tym luzem i minimalizmem w stroju... Wyglądasz trochę nijako, wszystko co zakłądasz zaczyna przypominać worek. Mam nadzieję że się nie pogniewasz za tę opinię:)
OdpowiedzUsuńNie, nie gniewam się :) dzięki za opinię. Pozdrawiam
Usuńbardzo mi się w tym "worku" podobasz i coraz chętniej zaglądam na Twojego bloga. Też zmądrzałam i też czytam metki i TEŻ upolowałam kaszmirowy minimalistyczny golf w lumpexie za całe 3 zł. Tak trzymaj Zuza! :)
UsuńCieszę się :) Dziękuję
Usuńgenialna stylizacja, a szczególnie płaszcz :)
OdpowiedzUsuńgenialny ten golfik <3
OdpowiedzUsuńja tez zawsze czytam, niedawno upolowałam w sh dwa swetry, jeden dla siebie a drugi dla męża, aż w 80% z wełny :)
OdpowiedzUsuńTen płaszcz jest cudowny! Swoją drogą bardzo ciekawe połączenie czerwieni swetra z kolorem szminki:)
OdpowiedzUsuńKocham Cię i Twojego bloga.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje wpisy, te modowe, domowe, podróżnicze, każde! Jak piszesz o robieniu na drutach, czym w sumie nigdy się nie interesowałam, a co mi przyszło od Ciebie i będę próbować sama tworzyć, wzmianki o życiu codziennym, zwykłych czynnościach, o Adamie. Bije od Ciebie i z tego miejsca takie ciepło i miłość, którą dzielisz się z czytelnikami, że z niecierpliwością czekam na każdy wpis i zawsze jestem mile zaskoczona. Jesteś moim wzorem do naśladowania, jako kobieta i żona :)
Życzę Ci zawsze takiej pasji do życia i wszystkiego co robisz :)
Bardzo się cieszę, dziękuje Ci :) To najmilsze, co ostatnio usłyszałam :))) Pozdrowienia
UsuńGenialny zestaw, czerwień czerwienią, ale ten sweter - cudo!
OdpowiedzUsuńCudownie! :_)))
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba. Czerwony przykuwa uwagę, torba jest świetna i wygląda na to, że mega funkcjonalna, bo nie dość że pakowana, to jeszcze ma taki fason, że pasuje pewnie do wszystkiego. No i Redi w tym zestawie prezentuje się wyśmienicie. A metki czytam od jakiegoś czasu i często na tym nieźle wychodzę ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTorba to moja ulubienica, jest naprawdę porządna :) Dziękuję :)
UsuńJa w lumpeksie nie czytam metek ze składem, bo mam już tak wyćwiczoną rękę, że dotykam każdego swetra i mogę ci wyrecytować metkę ze składem, a przynajmniej podać przeważający rodzaj materiału/nici.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ewolucja Twojego bloga na slow fashion, minimalizm, posty wnętrzarskie uwielbiam!
Ale moim zdaniem lepiej wyglądałaś w jasnych włosach - nadawały ci takiej lekkości i charakteru, w tych wyglądasz znacznie ciężej.
Pozdrawiam serdecznie - Ewa
O, to jeszcze lepiej, może i ja z czasem się wprawię ;)
UsuńDzięki za opinię :) Mój naturalny kolor jest dość ciemny, a ponieważ chcę dać odpocząć włosom i wrócić do naturalnych, musiałam zmienić kolor :) I w sumie czuję się ok, nawet bardzo :)
Pięknie wyglądasz, a w Twojej fryzurze po prostu się zakochałam!!!
OdpowiedzUsuńRewelacja! Ja też stawiam na wygodę i ciepło niż "świecenie" nerkami :)
OdpowiedzUsuńNie do końca mój styl, ponieważ nie lubię tak zupełnego luzu w ubraniach. Jeżeli założyłabym taki płaszcz, to reszta zdecydowanie byłaby bardziej elegancka, dopasowana, natomiast gdybym decydowała się na takie spodnie, to płaszcz lub kurtka musiałyby być bardziej schludne.
OdpowiedzUsuńwww.rosee-hirst.blogspot.com
Takie zestawienie, jakie opisujesz, na pewno wygląda bardzo ok. Ja jednak lubię, od czasu do czasu, na maksa się opatulić i wyglądać tak jak teraz, mimo że nie jest to może uznane przez ogół za odpowiednie, dla kształtów i figury :) Pozdrawiam
Usuńprzecudowny ten czerwony golf!
OdpowiedzUsuńAle Ci ładnie w czerwonym. W ogóle nie mogę się nadziwić, jak Ci służy zmiana fryzury.
OdpowiedzUsuńIrishka- Cześć czy mogłabyś podać linka do strony z ubraniami "redi" ? :) z góry dziękuję
OdpowiedzUsuńhttp://redidesign.com.pl/
Usuń:)
płaszcz jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńElektryujący look, dzięki tej czerwieni :) super ;) buziaki, zapraszam serdecznie do mnie.
OdpowiedzUsuńSuper stylizacja i ogromny ukłon dla Redi za luzbluzę :)
OdpowiedzUsuńłooo przecież to nie luzbluza tylko wełniany tunikat..tak czy siak wyglądasz w nim suuper :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietnie to ze sobą połączyłaś. ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie!!:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWyglądasz uroczo:) Tak ciepło, zimowo i "przytulnie" ;)
OdpowiedzUsuńAle najbardziej lubiłam Cię w rudej krótkiej fryzurce, w ogóle wydaje mi się, że w krótkich włosach wyglądałaś korzystniej:)
Pozdrawiam
Red is definitely your color. Sweet sweet blog.
OdpowiedzUsuńwww.verasawicki.com
ten mocny akcent kolorystyczny powoduje że nie jest nudno! jest świetnie:)
OdpowiedzUsuńStylizacja fantastyczna czuc luz i to że dobrze się w tym czujesz a co za tym idzie wyglądasz pięknie:-)
OdpowiedzUsuń