Cieszy mnie śnieg i jasność za oknem, spoglądam z radością przez okno na białe dachy sąsiadów. Nie przeszkadzają mi śliskie chodniki i nieodśnieżone drogi. Zima bez śniegu to nie zima, a wieczór bez wełny to wieczór stracony. Moje urocze czapki są praktycznie gotowe na walkę z mrozami. Tak mięsiste i bardzo ciepłe. Aktualnie pracuję nad grubym swetrzyskiem. Mam nadzieję, że wkrótce Wam go pokażę na sobie.
Coś, co zachęca do walki z drutami, to duży wybór świetnych jakościowo włóczek. W sklepach ciężko jest znaleźć, w przyzwoitej cenie, dobre gatunkowo ubrania i dodatki, więc czasem lepiej jest coś zrobić samemu :)





Zdradź gdzie kupujesz takie włóczki, a jeśli już to czy można takie dostać w internecie. Gdziekolwiek nie pójdę to wybór jest bardzo kiepski! :(
OdpowiedzUsuńTak, w internecie :) Na różnych stronach z włóczkami. Stacjonarnie faktycznie jest kiepsko, same słabe, akrylowe i drogie
Usuńpozdrawiam
Możesz podać adresy tych stron? Bo jest tak jak piszecie, stacjonarnie wybór nie powala, u mnie w mieście nie ma nigdzie takich grubych.
UsuńA pamiętasz może gdzie dopadłaś tą białą? :)
UsuńBiałą dostałam na włóczkowo.pl.. Warto też po prostu wpisać nazwę w google (Drops POLARIS) i wyskoczą różne sklepy internetowe. Polecam też edziewiarka.pl, choć tam ceny bywają odrobinę wyższe.
UsuńBiała włóczka jest bardzo miękka i nie gryzie, ale może się z czasem filcoważ (trzeba w praniu uważać). Lubię też włóczki z wełny merynosów, bo są bardzo delikatne, nie gryzą i grzeją mocno :)
Heh ja zupełnie inaczej reaguję na zimę, ale nic dziwnego, bo z takimi czapkami staje się ona całkowicie niegroźna! :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna czapka :) Ja niestety nie umiem robić na drutach, ale moja mama już tak :D
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńPięknie! Napisz kiedyś coś więcej o drutach proszę! Jakich drutów używasz do tak grubych "mięsistych" splotów, jakiej grubości włóczki? Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńPostaram się zrobić takiego posta :)
UsuńWybieram grubsze włóczki lub robię z podwójnych nici, bo jestem dość niecierpliwą osobą, lubię szybko widzieć postępy ;) Dlatego też wybieram włóczki grubości od 6 w górę i robię na takich drutach. Sweter np. robię podwójną nicią ALASKA (standardowa grubość 5) na drutach 7. Czapki to gruba włóczka (10-15), ja robiłam na najgrubszych drutach, jakie mam czyli 10.
O tak, tak!
UsuńZrób posta o Twoich poczynaniach z drutami. To bardzo inspirujące już przy samym oglądaniu Twoich dzieł. Nawet zaczęłam się sama rozglądać za włóczkami, a jeśli jeszcze zdradzisz nam, jak zaczynałaś i jak się nauczyłaś, to już ogólnie będzie pełnia szczęścia:-)
Bardzo mnie zainspirowałaś do stworzenia własnej czapki. Po części jest to chęć wykonania czegoś własnymi rękami, ale też i dobrego jakościowo i ciepłego. Wiem, co mówię, wróciłam właśnie do domu, jeszcze nie zdjęłam z głowy czapki (100% akryl) i nie czuję wcale, że ją mam na głowie. Poziom ciepła praktycznie żaden.
Dziękuję!
UsuńJa bym chyba nie miała cierpliwości do robienia na drutach :D A szkoda, bo lubię wełniane czapki i szaliki :)
OdpowiedzUsuńteż myślę, aby zacząć robić na drutach. odkładam to jednak na czas, gdy nie będę musiała wieczorów nad książkami spędzać. i zazdroszczę śniegu.
OdpowiedzUsuńpoza tym jestem bardzo ciekawa co to za roślina jest? pasowałaby mi na parapet.
Polecam Ci to bardzo :) Świetna sprawa :) A roślinka to jakiś rodzaj sukulenta :)
Usuń<3
OdpowiedzUsuńZazdroszczę umiejętności robienia na drutach i śniegu:) U nas szaro, buro i pada deszcz:(
OdpowiedzUsuńprzepiękny kwiat! *.*
OdpowiedzUsuńaż mi się przypomniało jak babcia robiła mi na drutach szaliki i czapki jak byłam mała ! Zdecydowanie takie są najlepsze
OdpowiedzUsuńJa zniosę mrozy, ale śnieg naprawdę mnie drażni ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci trochę tego, że potrafisz wyczarować takie rzeczy. I chciałabym kiedyś też się nauczyć!
Marzy mi sie taka czapa z grubej welny!
OdpowiedzUsuńjak sie nauczylas robic na drutach? mozesz polecic jakies filmy w necie, strony ? i czapka jest naprawde cudna
OdpowiedzUsuńTak na poważnie to nauczyłam się jakoś dopiero rok temu. Wcześniej podstaw nauczyła mnie Mama, ale i tak siedziałam w internecie na youtube czy blogach - tam krok po kroku jest opis, co robić. Naprawdę nawet oporna osoba jest w stanie szybko pojąć zasady :)
UsuńWpisz na youtube proste hasła - np. szal/ czapka, druty. Wyskoczy sporo filmików :)
A i jeśli zaczynasz, to polecam grubsza wełnę - taką od 5 w górę - łatwiej się nauczyć, bo lepiej wszystko widać i idzie szybciej :)
A z jakiej włóczki "sztrykujesz"? Tzn z jakiego jest materiału? I ile, powiedzmy na czapkę, kosztowałaby taka włóczka? Kiedyś robiłam na drutach i natchnęłaś mnie, żeby do tego wrócić :)
OdpowiedzUsuńZawsze staram się wybierać prawdziwą wełnę, a to owczą, a to alpakę czy merynoską. Ceny są niewiele wyższe niż za akryle. Można nawet dostać kaszmir, ale włóczka jest raczej ciężka, a ja wolę robić z grubszej.
UsuńTa jasna na zdjęciu to Drops POLARIS, jest dość droga (ok. 18-20 zł), ale baaaardzo gruba. Na taką większą czapkę potrzeba nieco więcej niż motek, czyli wychodzi dość drogo. Zawsze można kupić cieńszą wełnę (np. NEPAL lub ALASKA) i tańszą wełnę i robić z podwójnej lub nawet potrójnej nici - też wychodzi bardzo ładnie i jest to tańsze rozwiązanie :)
Piekna czapka! Az sama zaluje, ze nie ma takich zdolnosci jak Ty :)
OdpowiedzUsuńwww.asiaandkasia.blogspot.com
Jeśli na ostatnim zdjęciu widać sweter to zapowiada się świetnie! :) Chciałabym w sumie umieć robić na drutach, ale niestety nie mam u kogo pobrać lekcji :/ chociaż...chyba teściowa potrafi robić :D
OdpowiedzUsuńTak, to on :) Myślę, że niedługo już go pokażę w całości :) Polecam youtube i blogi osób, które robią na drutach, ja tak najszybciej się nauczyłam :)
UsuńJeja,i ty to sama dziergasz!!!!! Czapa fajowa a swetrzysko zapowiada się rewelacyjnie!!!!
OdpowiedzUsuńSzacun Zuzka :)
P.s.A ja wyczekuję z niecierpliwością wiosny ;)
cudna ta Twoja czapula :) Tez się miałam wziąć za druty w tym roku, a wzięłam się za naszyjniki.
OdpowiedzUsuńHej! Czy Drops Polaris gryzie? Ja ostatnio zrobiłam szalik z wełny drops eskimo i niestety strasznie gryzie:(
OdpowiedzUsuńJak dla mnie jest przyjemna. Jednak jeśli jesteś na to wrażliwa, to delikatnie można coś odczuć. Miałam dużo bardziej gryzące włóczki.
UsuńWyjściem mogą być u Ciebie włóczki merino, są bardzo delikatne :)
Zdjęcia są prześwietne, mają w sobie ten klimat!:) sweter zapowiada się niesamowicie:D
OdpowiedzUsuńOooooooo!!! Świetna robota Zuza :) Strasznie spodobała mi się ta gruba wełna, muszę też taką zakupić :) włóczkowo.pl mówisz :D. Ja ostatnio zmagam się z pięcioma drutami i o dziwo chyba wyjdą mi rękawiczki jak talala :D
OdpowiedzUsuńP.S. Na Śląsku cały czas szaro i buro!!! Mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni, córa dostała pod choinkę saneczki!!! Trzeba je w końcu przetestować!!!
Pozdrawiam serdecznie!!!
Ruda Paskuda :D
Jestem pod wrażeniem! Też chcę wreszcie zacząć robić na drutach, nauczyłam się w tamtym roku i czas, by wreszcie coś wełnianego powstało... Poza tym może powstrzyma mnie to od skubania paznokci przy oglądaniu filmów wieczorem;)
OdpowiedzUsuńI popieram, napisz obszerniejszego posta o drutach - gdzie warto się uczyć, co robi, gdzie znaleźć wzory itd:) Przyda się
pozdrawiam serdecznie
Lubię takie domowe zdjęcia :) sama chętnie je robię.
OdpowiedzUsuń