Uprzyjemnieniem jesieni i coraz krótszych dni są weekendy i możliwość korzystania ze słońca i ciepła. A jesień mamy w tym roku prawdziwie złotą. Kiedy tylko mogę, zakładam więc sandały i rezygnuje z rajstop. Póki jeszcze mogę...
Zakupy nowych jesiennych ubrań i dodatków są także jednym z uprzyjemniaczy. Zauważyłam pewien postęp we wprowadzaniu do kolekcji wełnianych i lepszych jakościowo ubrań, z wełny a nawet kaszmiru, ale niektóre opisy na stronach nie są zbyt rzetelne. Ilość wełny w wełnianym swetrze może niestety zaskoczyć i nie jest to pozytywne zaskoczenie. W co więc wierzyć? A jeśli w metki też trudno, bo nawet jeśli opis jest jasny i cena również, to czy na pewno będziemy usatysfakcjonowani? Mi po zeszłorocznych zakupach w wychwalonym COSie zostało po zmechaconym i cudem sfilcowanym swetrze. Daje mi to poważnie do myślenia...
Zdjęcia - Adam
Spódnica - Pulpa, sweter - mango, buty - h&m, naszyjnik - mokave
Wyglądasz tak mega uroczo, że aż ma się ochotę podbiec i tak mocno przytulić! (:
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :) U mnie na Mazurach weekend był cudowny, niestety poniedziałek zapowiada się szary i mglisty...
OdpowiedzUsuńUroczo wygladasz!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia! <3
OdpowiedzUsuńMi najbardziej się sweter podoba :)
OdpowiedzUsuńhttp://fitnesscookmadame.blogspot.com/
To prawda, mamy piękną jesień. :) A Twoje zdjęcia wspaniale to oddają.
OdpowiedzUsuńMam ten sam dylemat i problem z jakością ubrań. Niestety nie jesteśmy w stanie przewidzieć jak się będą zachowywać i czy faktycznie płacąc więcej za daną rzecz, dostaniemy porządnej jakości ciuch.
bardzo ładnie ! :)
OdpowiedzUsuńtaką złotą i słoneczną jesień wręcz ubóstwiam żałuję tylko,że tej takiej pięknej jesieni jest zawszę tak mało. Pięknie wyglądasz! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMega klimatyczne zdjęcia, uwielbiam je!
OdpowiedzUsuńładny sweter :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie taki piękny jesienny krajobraz, czuję jakbym mieszkała w innym kraju, bo złotych liści na marne szukać. Piękny sweterek, z tymi materiałami, to nigdy nie wiadomo. Najpewniejsze rozwiązanie to uszyć samemu ;)
OdpowiedzUsuńthese pictures are really amazing beautiful girl
OdpowiedzUsuńlots lots of kisses
NEW OUTFIT: BACK TO SPORT (with my new sneakers)
http://www.showroomdegarde.blogspot.com.es/2014/09/back-to-sport.html
Pięknie:)
OdpowiedzUsuńCo do dobrej jakości ubrań to dla mnie niezawodnym źródłem są... lumpeksy. Jeśli jest się wytrwałym poszukiwaczem można skompletować naprawdę piękną i trwałą garderobę, z jedwabi, kaszmirów, wełen i bawałeny. Jeśli dana rzecz przetrwała ten cały proces poprzedzający jej znalezienie się na wieszaku i wciąż dobrze wygląda, to znaczy, że jest to rzecz prawdziwie odporna i długowieczna;)
Masz zdecydowanie rację, bardzo cenię sobie lumpeksy. Ostatnio upolowałam tam 3 swetry, w tym jeden z wełny merynosów. Warto tam zaglądać :)
Usuńściskam
W sklepach online aż roi się od ubrań, które szumnie nazwane w podpisie wełnianymi bądź kaszmirowymi mają zazwyczaj 5% pożądanego materiału w składzie. Zawsze to sprawdzam i często przeżywam rozczarowanie. Zgadzam się z Panną Lilą - sh to chyba jeden z najpewniejszych sposobów, żeby znaleźć ubranie dobrej jakości.
OdpowiedzUsuńPulpowy komplet jest tak uniwersalny, że stwarza miliony możliwości. Wyglądasz cudnie.
Dokładnie, wełniany sweter z 10% wełny w składzie, śmiech. Lumpeksy faktycznie są najlepsze, szkoda że tak rzadko mam czas tam bywać. ściskam :*
UsuńJesień to zdecydowanie najpiękniejsza pora roku :)
OdpowiedzUsuńpięknie <3
OdpowiedzUsuńCóż, odzież z luksusowych materiałów wymaga luksusowego traktowania. Wełny, kaszmiry jedwabie trzeba prać tylko ręcznie w temp. 20-30 stopni, w odpowiednim płynie do prania, delikatnie ugniatając, nie wykręcać, suszyć na leżąco. Wtedy nic nie powinno się zdarzyć. Czasem lepiej oddać do punktu usługowego, jeśli się nie jest pewnym, czy samemu da się radę, ale przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności powinno się udać. Mam sporo rzeczy z dobrych włókien, sama wszystko piorę we własnych łapkach i nic się nie dzieje. Może Zuziu trafiłaś po prostu na jakieś "byle co"? A przy swetrach z wełny trzeba jeszcze uważać z torebką, zwłaszcza jak się ją nosi na ramieniu - niektóre potrafią nieźle zmasakrować nasze wełniane sweterki. El-la
OdpowiedzUsuńTak, masz rację. Te dwa swetry oczywiście traktowałam bardzo dobrze i byłam ostrożna. Więc chyba musiały to być buble, a nie spodziewałabym się po COSie czegoś takiego.
Usuńpozdrowienia :)
Jak zwykle przepiękne zdjęcia. Uwielbiam tu do Ciebie zaglądać. Ostatnio zaglądam też żeby zobaczyć co nowego stworzyły na drutach Twoje zdolne raczki:) Dzielimy tę samą pasję:) Ostatnio znalazłam zdjęcie na którym jest przepiękny szal. Niby prosty wzór ale nie wiem jak go wykonać. Może chociaż spojrzałabyś? http://pl.tinypic.com/r/2wn4j2r/8
OdpowiedzUsuńMagdalena
Dziękuję bardzo :*
UsuńTen szal to nic innego jak bardzo gruba włóczka przerabiana na grubych drutach - stale prawymi oczkami. Dzięki temu jest taki mięsisty i jakby "pofalowany". Zobacz, identycznie zrobiłam swój niebieski szal, tyle że mój jest sporo cieńszy.
http://www.sannaslandofillusion.com/2014/02/nowosci.html
Myślę, że efekt szala ze zdjęcia potęguję szary melanż - takie niejednolite kolory wyglądają bardzo ciekawie.
Pozdrowienia
Dziękuję, bardzo mi pomogłaś. Przeszukałam cały internet i nic nie znalazłam, ale pewnie chodzi o tę grubość włóczki, tak jak mówisz. To ona jest sprawdzą tego ciekawego wzoru. A więc zabieram się do dzieła. Dziękuję jeszcze raz. Wierna czytelniczka!
Usuńprzepięknie wyglądasz :) cudowne zdjęcia
OdpowiedzUsuńNie wiem w sumie dlaczego, ale klimat skojarzył mi się z Doliną Muminków ;-) Oczywiście pozytywnie :-)
OdpowiedzUsuń