Pamiętacie, jak trudno było kiedyś znaleźć coś alternatywnego dla zwykłej i trzeba to przyznać, trochę nudnej, bielizny. Był z tym ogromny kłopot, zwłaszcza stacjonarnie. Później pojawiły się pojedyncze sklepy, a raczej młodzi i niezależni projektanci, którzy świetnie wpasowali się w potrzeby nowoczesnych kobiet. No a teraz? Teraz machina ruszyła i wybór, zwłaszcza internetowy, jest coraz większy. W końcu, koronkowa bielizna, oprócz tego, że jest niesamowicie zmysłowa i po prostu ładna, okazała się też bardzo wygodna i delikatna. Dla mnie, podstawą jest jednak staranność i jakość wykonania, bo o bieliźnie też trzeba mieć jakieś pojęcie...
(moje modele to: biały Cloud, czarny Simone i serduszkowy Amare)
Uwielbiam LeFeminin!
OdpowiedzUsuńPiękne wykonanie <3
Piękne... Ja sama jestem fanką i posiadaczką koronkowej bielizny :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są <3!
OdpowiedzUsuńŚliczne! a wiesz może czy robią tylko takie małe staniczki czy na większy biust też?
OdpowiedzUsuńBo nie działa ich sklep ;/
Chyba najlepiej pytać na FB
Usuńhttps://www.facebook.com/lefemininpl
Modele szyte są na miarę, więc chyba nie ma problemu :)
Zajrzałam na ich fb i jestem oczarowana. Ceny też przystępne :-)
OdpowiedzUsuńMam pytanie :)
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś napisać post dotyczący Twojej diety i ćwiczeń?
Podziwiam Cię za drogę, którą przebyłaś, by wyglądać tak jak teraz.
Jesteś niezwykle inspirującą kobietą!
Na razie nie planowałam takiego posta, bo nie sądziłam, że mogłoby być to interesujące dla kogoś ;)
UsuńNapiszę Ci tak w skrócie - najważniejsza była zmiana diety i wprowadzenie ruchu na co dzień (choćby spacer). Odkąd wprowadziłam zdrowe i przede wszystkim regularne posiłki, waga od razu drgnęła. Najważniejsze to by jeść co 3-4 godziny i nie podjadać miedzy posiłkami. Posiłki dobrze kontroluje się dzięki "dziennikowi", zwłaszcza na początku. Ćwiczę najczęściej z Mel B, ale jakiś czas temu miałam plan treningowy Freeletics i to chyba dawało największe efekty, ale było dość wykańczające.
Dziękuję i pozdrawiam :)
Ponadto zwiększa się również świadomość kobiet na temat odpowiedniego doboru rozmiaru. Ja przez kilkanaście lat życia nosiłam 80C (bardzo szybko urosły mi duże piersi), a gdy wpadłam w ręce brafiterki okazało się, że moim rozmiarem jest 70F. Różnica jest kolosalna!Niestety nie mogę sobie pozwolić na biustonosze bezfiszbinowe :(
OdpowiedzUsuńTak, masz rację, ale nadal sporo dziewczyn nosi standardowe 75B :)
UsuńSą boskie, już znajdują się na mojej liście must have :)
OdpowiedzUsuńKoronka wyglądała świetnie i mega seksownie. Ja muszę zainwestować jednak w coś dobrego jakościowo.
OdpowiedzUsuńPrzepiekne! :) długo szukałam takich, w przystepnych cenach,Dziękuję :) mogłabyś tylko podać które to medele posiadasz? :)
OdpowiedzUsuńNie znam dokładnych nazw, może napisz do Magdy z Le Feminin, na pewno Ci podpowie :)
UsuńJak się nazywa ten czarny staniczek na pierwszym zdjęciu? To jest Black Chantelle?
OdpowiedzUsuńNie mogę niestety nosić takich staniczków, mój biust po intensywnych ćwiczeniach fizycznych prawie zanikł :(
OdpowiedzUsuńRatunkiem są dla mnie push upy i silikonowe wkładki.
Właśnie czekam na pierwsze zamówione przeze mnie modele. Biustonosze są piękne, mam nadzieję, że będę równie zadowolona jak Ty. Mam jeden komplet od Charlotte Rouge, ale niestety nie trafiłam z rozmiarem dołu, a tego wymienić nie można :/ Dlatego cieszy mnie to, że te komplety będą szyte na miarę :)
OdpowiedzUsuń