Nigdy bym nie przypuszczała, że będę przychylnym okiem spoglądać na ten model spodni.
Pamiętam je z dziecięcych lat, oj dobrze je pamiętam. Miałam wtedy może z metr trzydzieści ponad ziemią i całymi dniami dyndałam nogami z osiedlowego trzepaka. Słoneczniki, jak mi się wtedy wydawało, miały ze 4 metry wysokości, ogromne ciężkie głowy i byłam przy nich taka malutka.
Ja nosiłam bawełniane dziurkowane (na pewno kojarzycie te popularne tkaniny) sukienki, a moja Mama i starsza Siostra modne wysokie jeansy, teraz zwane "MOM". Obie wyglądały w nich, krótko i konkretnie mówiąc, 'przydupiaście', ale przy tym kobieco i uroczo.
Ja nosiłam bawełniane dziurkowane (na pewno kojarzycie te popularne tkaniny) sukienki, a moja Mama i starsza Siostra modne wysokie jeansy, teraz zwane "MOM". Obie wyglądały w nich, krótko i konkretnie mówiąc, 'przydupiaście', ale przy tym kobieco i uroczo.
Figura damska trochę cierpi przy takim sztywnym i mocnym kroju, ale teraz oczywiście nie tak jak kiedyś. Aktualne kolekcje zbroją się w nieco unowocześnione i bardziej subtelne kroje, a jeans jest przyjemniejszy i przychylniejszy naszym kształtom.
Dla mnie te spodnie są, przede wszystkim, bardzo wygodne i zawadiackie. Przypominają mi nasz zeszłoroczny wypad do Pragi (TUTAJ i TUTAJ), bo tam kupiłam sobie pierwsze takie jeansy i z przyjemnością, całą wyprawę nosiłam :) Podwinę je wiosną do kostek i założę ulubione białe adidasy... i może zabiorę na kolejną wyprawę. Oj, marzę o tym, marzę.


Dla mnie te spodnie są, przede wszystkim, bardzo wygodne i zawadiackie. Przypominają mi nasz zeszłoroczny wypad do Pragi (TUTAJ i TUTAJ), bo tam kupiłam sobie pierwsze takie jeansy i z przyjemnością, całą wyprawę nosiłam :) Podwinę je wiosną do kostek i założę ulubione białe adidasy... i może zabiorę na kolejną wyprawę. Oj, marzę o tym, marzę.


Zdjęcia - Adam
płaszcz - COS, koszula - COS jeansy MOM - h&m,
torebka - MAKObags, , buty - bayla,
rękawiczki - solar szal z alpaki - westwing, okulary - Ray Ban , zegarek - Fossil Swiss, bransoletka - Dyrberg Kern
Masz tak piękną urodę, że przeglądam zdjęcie i robię WOW :) a zestaw... Cóż, od jakiegoś czasu uwielbiam takie połączenia. I te spodnie :D na kimkim.pl czytałam że takie spodnie są teraz mega modne nie tylko w ciepłe dni. Na pewno będę tutaj zaglądać!
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńTak, wszystko wraca do mody, tak ja te spodnie właśnie :)
pozdrowienia
Nie bardzo wiem, jak to robisz, ale w każdych spodniach Ci dobrze! Ja bym na nie nawet nie popatrzyła, bo absolutnie kojarzą mi się z moim dzieciństwem :D no i przede wszystkim nie wyglądałabym w nich dobrze ... :D
OdpowiedzUsuńPs. Jak to robisz, że podobasz mi się jeszcze jeszcze jeszcze bardziej w tych twoich zestawach ...a przecież już się bardziej nie da! SUPER! Mimo ciemnych kolorów czuje tu wiosnę! Elegancką i piękną ... SUPER!
Hah, to w takim razie jestem uradowana tak mocno, że bardziej się chyba nie da :) dziękuję :*
UsuńKoszula z COS z obecnej kolekcji? Mogłabyś podrzucić linka? 😉
OdpowiedzUsuńNie, dawno temu ją kupowałam, ale oni mają klasyczne fasony dostępne praktycznie zawsze.
UsuńAleś Ty śliczna! :)
OdpowiedzUsuńnic tych spodni tutaj nie widać :(
OdpowiedzUsuńhttp://www.sannaslandofillusion.com/2015/02/jeans.html
UsuńTu pewnie widać więcej :)
Jak dla mnie jak zwykle wyglądasz świetnie! :)
OdpowiedzUsuńpiękne są te spodnie! :) w ogóle cała stylizacja- cudo <3
OdpowiedzUsuńPrzekonałaś się do tych spodni - i bardzo dobrze! :) sylwetka prezentuje się fajnie, z resztą cały zestaw bardzo na plus ;)
OdpowiedzUsuńłał! świetnie!
OdpowiedzUsuńgenialne te spodnie, szukam cały czas w SH podobnych :)
OdpowiedzUsuńCo tam spodnie, masz teraz fantastyczne wlosy! Swietny kolor i uczesanie.
OdpowiedzUsuńDziękuję, czasem mają dobry dzień ;)
UsuńTen krój zdecydowanie najbardziej mi odpowiada. Mam już dwie pary - jedne z lumpa za 3 złote (musiałam je trochę poprawić) i jedne już z sieciówki (kupione na wyprzedaży). Rozwalają mnie ceny tych spodni w sklepach, ale cóż - generalnie większość cen sklepowych mnie zwala z nóg ;).
OdpowiedzUsuńWyglądasz cudnie!
piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńprzychodzę, wzdycham, odchodzę, ale szybko wracam, żeby powzdychać jeszcze więcej <3 piękna Zuza!
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńBardzo mi się podobają kolory na zdjęciach :) Jak je przerabialas?
OdpowiedzUsuńJak zawsze piękne zdjęcia. Ale jak tak z innej beczki.... ile oczek potrzeba narzucić na druty numer 5 w przypadku czapki? Wiem, że już prawie wiosna, ale jak teraz zacznę to na następną zimę będzie jak znalazł. ...
OdpowiedzUsuńRóżnie, zależy od rozmiaru głowy i Twojego sposobu robienia na drutach, od wzoru, itp. Nie ma recepty, musisz próbować, ale raczej od ok. 80.
UsuńBardzo dziękuję za informacje :)
UsuńDziękuję za wszystkie komentarze :)
OdpowiedzUsuńPS Podziękowania już były, więc nie wiem czy coś jeszcze można dopisać ;) ale ja czekam na post o pielęgnacji włosów (tak jak Ty to robisz). Będę się przypominać :P pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńJasne, że można :)
UsuńTutaj pisałam sporo na ten temat:
http://www.sannaslandofillusion.com/2014/11/wosy-jak-wracam-do-naturalnego-koloru-i.html
Ze zmian: wcześniej nie używałam, ale teraz, kiedy mam unormowaną czuprynę, wróciłam do szamponu dla dzieci z Rossmanna, bo teraz już nie odczuwam plątania włosów, a jest on bardzo delikatny i tani :)
pozdrowienia