Zdaję sobie sprawę, że jeszcze zbyt wcześnie na poważne leżakowanie w ogrodzie, ale naprawdę nie mogłam się powstrzymać i musiałam poczuć prawdziwy klimat wiosny. Na drzewach pierwsze pąki, na rabatach pierwsze kwiaty. Ciągnie nas już na zewnątrz. Na samo wspomnienie zeszłorocznego lenistwa w cieniu drzew, czuję się błogo...
Adam wywiesił mi dzisiaj hamak wśród drzew i grzaliśmy się w promieniach słońca. Póki nie ma jeszcze wielu liści na drzewach, mogłam wystawić twarz ku słońcu i cieszyć się ciepłem. Każdą słoneczną chwilę po pracy, mam zamiar spędzać w podobny sposób. Chwilo trwaj... :)
Jesteś tak bardzo urocza :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam patrzec na Twoj blog,czytac,ogladac... Ty i Adam para jakich zbyt mało dookoła nas😄
Dziękuję, to przemiłe :)
UsuńAle relax! Błogo ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ogrodu :)
OdpowiedzUsuńCześć! Podoba mi się pomysł z hamakiem! Widzę, że Wam tyle radości sprawił :) Ja się zastanawiam, czy nie mając ogrodu, nie zamontować go sobie w mieszkaniu? Pewnie to nie to samo, co w ogrodzie...
OdpowiedzUsuńHamak na balkonie czy w mieszkaniu brzmi świetnie, widziałam kilka świetnych, spróbuj :)
UsuńPięknie, ciężko się oprzeć relaksowi na zewnątrz, nawet, jeśli to jeszcze nie lato:)
OdpowiedzUsuńZuza, świetne spodnie. Mogłabyś napisać skąd są? :)
OdpowiedzUsuńPrzerobiłam swoje stare jeansy tak:
Usuńhttp://www.sannaslandofillusion.com/2015/03/zrob-to-sam-i-zniszcz-swoje-jeansy.html
a następnie je zwęziłam, bo były za szerokie :)
Kocham Twój blog! Piękny ogród :)
OdpowiedzUsuńTylko jadąc na wieś mogę sobie pozwolić na takie atrakcje. Dzięki dziewczynkom zdarza się to dość często ostatnimi czasy :). Muszę koniecznie namówić dziadka Andrzeja, aby zorganizował hamak :D!!!
OdpowiedzUsuńP.S. Czy ten imponujący osprzęt, który dzierżysz w dłoni to... szydełko??? Niezłe :)