Uwielbiam oglądać stare zdjęcia moich
rodziców. Są piękne, mają klimat. Moja siostra w wózku w śmiesznym
czepku na głowie, mój tata w dziwacznej fryzurze i z okropnymi
bokobrodami (taka moda). I mama, w zabawnej pozie, z kotem na
talerzu czy kurą pod pachą, była naszą inspiracją przy zdjęciach
ślubnych. Cudowne ujęcia.
Moja mama
miała najpiękniejsze włosy, jakie kiedykolwiek widziałam. Długie,
błyszczące, brązowe. nawet na czarno-białych zdjęciach wyglądają
niesamowicie. Bez specjalnych zabiegów, bez fryzjerów i kosmetyków,
tylko sama natura i pełen zachwyt. Do tej pory ma mocną i gęstą czuprynę. Niestety jest to jedna z tych rzeczy,
których nie odziedziczyłam w genach, serce się aż łamie. Odziedziczyłam
za to inne cechy, jak młody wygląd, wesołkowatość, czy też zamiłowanie
do mody. Mama od początku uczyła mnie, że nie liczy się ilość, a jakość.
Do tej pory ma w szafie ulubione ubrania, o które bardzo dba i których
nie stara się wymieniać co sezon. Chętnie słucha moich rad i wybiera
nowocześniejsze fasony. Sama także świetnie mi radzi.
Jedną
z rzeczy, które nas także bardzo łączą jest miłość do kotów. Koty
towarzyszyły mojej mamie zawsze i wszędzie, już od najmłodszych lat. Przemycała je nawet do swojego dziecinnego pokoju, w tajemnicy, prosto pod pierzynę. Do teraz, otaczają ją tłocznie, bo czują dobrą energię i
sympatię. Dzięki mamie w naszym domu pojawiły się dwa futrzaki i teraz
trudno wyobrazić sobie już bez nich nasze życie.
Podejrzewam, że Pani z czarno-białych zdjęć to Twoja Mama. Jesteś Jej kopią, uśmiech identyczny! :)
OdpowiedzUsuńKatsue.
O, dziękuję :*
UsuńUwielbiam oglądać stare zdjęcia, nie tylko te na których znajdują się moi rodzice w młodości. Zdarza nam się, że siadamy wszyscy razem, oglądamy stare zdjęcia i no cóż- mamy ubaw po pachy bo nie możemy się nadziwić jak wszyscy mogliśmy kiedyś tak wyglądać. :D
OdpowiedzUsuńOj, tak, ja to mogę tak powiedzieć nawet na widok nie tak starych zdjęć ;)
UsuńPrzeuroczy post!!!
OdpowiedzUsuń:*
UsuńZuza, piękny wpis, klimatyczne zdjęcia i tekst, który delikatnie porusza, aż szkoda, że nie napisałaś więcej i więcej. Buziaki.
OdpowiedzUsuńAle kochany wpis, piękna laurka! Wszystkiego dobrego dla Mamy! ;)
OdpowiedzUsuńjakim aparatem robicie zdjęcia?
OdpowiedzUsuńwspaniała laurka :) i zdjęcia wynmiatają, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń