Daliście mi ostatnio zagwozdkę, narobiliście smaku i pobudziliście ambicję podróżnika-smakosza. Otóż, podczas ostatniej wizyty w Gdańsku (więcej TUTAJ), chwaląc Wam tamtejsza wytrawną kuchnię, trochę kręciłam nosem na słodką stronę tego miasta. Pisaliście mi wtedy w komentarzach rozmaite adresy i Wasze propozycje. Na samą myśl, o wspominanych pysznych kawach i smakowitych (wege)ciastach, ślinka ciekła. Nie mogliśmy odpuścić...
Tym razem, przy okazji szybkiej wizyty w tym mieście, musieliśmy wpaść do którejś kawiarni. Wybór padł na Retro, w centrum Gdańska. Urocza kawiarenka, w stylu o jakim świadczy jej nazwa, zrobiła na nas miłe wrażenie. Wystrój nie jest naszym ulubionym, ale nie możemy odmówić miękkim i dużym kanapom wygody, a odizolowanej salce przytulności. Przede wszystkim, trudno nam jednak zapomnieć o wspaniałym waniliowym serniku, który dosłownie (!) rozpływał się w ustach.
A Gdańsk... Gdańsk wygląda wspaniale wiosną, kwitnie i pachnie na mini rabatkach, w donicach, czy w parkach, tak kolorowo i radośnie. Słońce rozświetla przestrzeń, połyskuje na dachach i w oknach starych kamienic. Warto spędzić tam choćby jeden dzień.
Zdjęcia - Adam i ja
spodnie - Levi's 501 marynarka - TopSecret, top - h&m buty - Lacoste, zegarek - danielwellington , torba - zara, naszyjnik - MOKAVE okulary - RayBan
Jakość tych zdjęć jest niesamowita, a Twoja stylizacja bardzo fajna i luzacka, wręcz idealna na eskapady po mieście :)
OdpowiedzUsuńo, to chyba ja polecałam Retro, fajnie, że się podobało :) ostatnio byłam jeszcze w Cafe Factotum - ciekawy wystrój i pyszna kawa. Podobno warto zajrzeć jeszcze na 'Pierwsze piętro', ale tam jeszcze nie byłam :)
OdpowiedzUsuńpiękny Gdańsk, piękna Zuzia :) i świetny krój marynarki!
OdpowiedzUsuńKlimatyczne ta knajpka się wydaje (zwłaszcza w kontekście francuskich knajpek. Ciekawe, że miejsc serwujących pyszne jedzenie i z konkretną historią, kompletnie nie dba o wystrój - po zostają przy takiej totalnej zwykłości, podczas gdy u nas koniecznie chce... nie wiem, wprowadzić w klimat, opowiedzieć historię, "coś" zrobić ponad jedzenie.) Ciekawe, że lubię zarówno te niby-zwyczajne knajpki francuskie, jak i świetne-wystrojowo-atmosfero-aspirujące knajpki polskie.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Gdańsk, piękne zdjęcia
Przepiękne zdjęcia!!!!
OdpowiedzUsuńGdańsk wspominam z zamierzchłej przeszłości!!! Kiedyś jeszcze go odwiedzę i odświeżę w pamięci jego piękno!!!
Trudno się nie zgodzić - słodko i smacznie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje spodnie
OdpowiedzUsuńwww.kuriatka.blogspot.com
przepiękne 4 zdjęcie <3 jak z tumblera! :)
OdpowiedzUsuńNastępnym razem koniecznie dajcie znać gdy będziecie w Gdańsku. Z przyjemnością zaproszę Was nas drinka.
OdpowiedzUsuń