Powroty są trudne...
Leniwie, właściwie dość opieszale, ciągnęliśmy za sobą torbę do auta. Trzy razy żegnaliśmy morze, setki razy zapewniając siebie, że to dopiero początek. Czujemy i wiemy o tym dobrze, że baterie podładowaliśmy i zaostrzyliśmy apetyt na kolejne podróże. Te kilka wolnych dni wykorzystaliśmy do maksimum, wyciągnęliśmy z plaży, ze słońca i z siebie, ile tylko się dało.
Leniwie, właściwie dość opieszale, ciągnęliśmy za sobą torbę do auta. Trzy razy żegnaliśmy morze, setki razy zapewniając siebie, że to dopiero początek. Czujemy i wiemy o tym dobrze, że baterie podładowaliśmy i zaostrzyliśmy apetyt na kolejne podróże. Te kilka wolnych dni wykorzystaliśmy do maksimum, wyciągnęliśmy z plaży, ze słońca i z siebie, ile tylko się dało.
W Pucku wylądowaliśmy zupełnym przypadkiem, ale na pewno tam wrócimy, już nie przypadkowo. Miasteczko jest urocze i bardzo spokojne. W pewnym sensie, przypomina nam nasze rodzinne strony i dlatego, czuliśmy się tam tak swojsko. Kicz i komercja zostały zastąpione przez lepszą jakość i zupełnie inną estetykę. Miejsce przyciąga i zaskakuje, ma wiele plusów i atrakcji, których nie znajdzie się na zatłoczonych plażach popularnych kurortów.
Cóż, aż ponownie zabrakło nam powietrza... Jeszcze, jeszcze, jeszcze...





Zuzka jak Ty pięknie wyglądasz :) Adam też jak zwykle nienagannie! :) Nigdy nie byłam w Pucku ale dzięki Wam mam ochotę wsiąść w samochód już teraz, o. Jednak taki wyjazd nad morze jest czasem potrzebny, żeby się zresetować, zrelaksować... Kiedyś, mniej więcej 3 lata temu pisałam do Ciebie, żebyś doradziła mi jak poradzić sobie z wyborem studiów, gdy nie wie się czego się chce od życia. Teraz kończę studia, na dniach mam obronę... Taki jednodniowy wyjazd jaki sobie ostatnio zafundowałam był bardzo pomocny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Wam gorąco,
Mamba, wierna bywalczyni :)
Tak, masz rację, odpoczynek, nawet weekendowy, daje bardzo wiele. Polecam Puck, jeśli cenisz spokój i troszkę inny morski klimat :)
UsuńDziękuję Ci za miłe słowa i trzymam mocno kciuki za Twoją obronę (jaki kierunek wybrałaś, jeśli mogę spytać?)
Pozdrowienia :*
Może się wybiorę do Pucka, skoro tak ładnie wygląda :) Mam do niego jakieś 60km więc rzut beretem. I coraz bardziej podoba mi się ta papierowa spódnica! Ślicznie wygląda, świetnie leży, podejrzewam że jest na lato niesamowicie wygodna i przewiewna? podobno też nie niszczy się w praniu no i cena jest ok :) Chyba się zdecyduję.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądacie!
Pozdrawiam
Gosia
Puck ma świetną ścieżkę rowerową na Hel, musisz przejechać chociaż kawałek :)
UsuńHah, dobre określenie - "papierowa", mi się ona kojarzy z dziecięcymi latami, miałam wtedy ciuszki w podobnym typie, z takiego materiału. Spódnica jest przewiewna, leciutka i fajnie gra na wietrze :)
Pozdrowienia
Kosmetologia :) i chyba nie żałuje, biorąc po uwagę zajęcia praktyczne. Nie wyobrażam sobie siedzieć na nudnych wykładach i ćwiczeniach np. na rachunkowości czy jakiś przedmiotach humanistycznych... Obrona w przyszły wtorek, więc proszę o te kciuki, bardzo bardzo :)
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco, zazdrszczę, moje studia fascynujące nie były (typowe ćwiczenia, wykłady z prawa, ustaw, filozofii, itp.) ;)
UsuńFajnie, że jesteś zadowolona :) Jeszcze raz, powodzenia :)
Swietne, pozytywne klimaty. Zdjecie z goframi - mmmm.... pycha;)))
OdpowiedzUsuńO, jacy opaleni! :) Gofry kojarzą mi się tylko z wakacjami, we wszystkich właściwie zdjęciach z tego posta bardzo wyraźnie czuć powiew wakacji!
OdpowiedzUsuńZuza, napisz proszę gdzie w pucku można się zatrzymać?? Gdzie nocowaliście? Szukamy z mężem miejsca na wypad na początku września, ale tam nigdy mnie nie było więc każda podpowiedź będzie na miarę złota:) z góry dziękuję i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZnaleźliśmy fajny hotel na Booking.com, zawsze tam szukamy dobrych ofert i opinii :)
UsuńAle pięknie! Śliczne zdjęcia, fajny klimat, widać po Was że zrelaksowani jesteście.
OdpowiedzUsuńAż mi się morza zachciało:) W Pucku byłam ostatnio wiele lat temu, chyba jeszcze w liceum, na babskim wypadzie z Mamą.
No ale nie narzekam, my ostatnio mieliśmy mały wpad w Alpy:)
No ba, na Alpy nie można narzekać ;) :*
UsuńI znowu mnie zainspirowałaś :)! Po ciężkim tygodniu stwierdziłam, że faktycznie warto się zrelaksować choćby przez jeden cudowny dzień. Otwieram stronę PKP, o tanie pendolino do Krakowa :) ! Raz dwa rezerwacja i w sobotę jedziemy rozkoszować się pięknymi zabytkami, cudownym klimatem i oczywiście... genialnym jedzeniem;)
OdpowiedzUsuńWam również życzę miłego weekendu :)
Asia (su$ka)
P.S. TAAK znamy się z wizażu :) Ahh ten stary dobry wizaż :D Tak właśnie policzyłam, że już od 9 lat tam jestem...raany jak ten czas leci. Teraz już nie udzielam się tak aktywnie, ale od czasu do czasu zaglądam:)
Super, tak powinno być :) Każda, nawet krótka chwila, jest ważna <3
UsuńMiejsca, które kojarzą nam się z rodzinnym miastem/miasteczkiem ZAWSZE, ale to ZAWSZE budza pozytywne skojarzenia ;) świetna relacja ;)
OdpowiedzUsuńZuza, ależ tam pięknie! od razu przesłałam link do Twojego posta mężowi i zadecydował - jedziemy! Dziękujemy:) Zdjęcia jak zawsze bardzo sielskie i nastrojowe - uwielbiam patrzeć na Wasze szczęście. Niech się nie kończy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy, e&m
Bardzo się cieszę, bawcie się dobrze :)
UsuńA zastanawialiśmy się z S. gdzie zatrzymać się nad morzem i szczerze powątpiewałam czy jest jeszcze nad Bałtykiem jakaś spokojna miejscowość bez plastiku i dyskotekowego hałasu. No to już wiemy, że jest:)
OdpowiedzUsuńSą, są jeszcze takie, ale troszkę trzeba się naszukać :)
UsuńMarzy mi się dzika plaża!!! Tylko ja, mąż i dziewczynki!!! W Polsce w sezonie jest o to trudno. Chociaż... pamiętam jak wracaliśmy dwa lata temu z Rewala do Władysławowa plażą, po 17 - stej zaczęła się ona robić przyjemnie pusta :).
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!!! W Pucku byłam tylko przejazdem.
Widoki super ! Zdjęcie z ławkami chyba najbardziej mi wpadło w oczy :)
OdpowiedzUsuńTe zdjęcia muszą trafić do jakiegoś magazynu o modzie, podróżowaniu. Zresztą nie wiem, zatkało mnie. Jesteście uroczymi istotami.
OdpowiedzUsuńTo przemiłe, dziękuję :)
UsuńSuper zdjęcia, podasz mi namiary na sklep, w którym kupiłaś buty i spódniczkę ze zdjęć ?:)
OdpowiedzUsuńJasne - spódniczka - PULPA (http://pulpashop.com/), moja ulubiona letnia spódnica :)
UsuńA butki to PONSY (http://www.nomada.eu.com/sklep/), bardzo wygodne i komfortowe
Pozdrowienia