Szybki post... jak cały ostatni tydzień i przedostatni też.
Chciałoby się powiedzieć, stop. Z jednej strony, cieszę się, że cały ten okres jesienno-zimowy mamy powoli za sobą, że zleciał tak szybko. Czasem jednak boje się, że ukochany wiosenny czas, przeleci mi jeszcze szybciej. Pracy jest zbyt wiele, czasu za mało. W głowie ogrom planów, a na tablicy zbyt wiele zapytań. Czasem gdy człowiek z całych sił pragnie dorosłości i pewnej niezależności, traci odrobinę z dziecięcej wolności i jakiegoś dystansu...

Zdjęcia - Adam
jeansy - Levi's, bluza -Mango, płaszcz - (stare) REDI , torebka - zofia chylak, buty - converse,
kaszmirowy szal - westwing
Piękny płaszcz! :)
OdpowiedzUsuńmogłabyś podać link do tej bluzy?
OdpowiedzUsuńKupowałam ją dawno temu, nie widziałam potem już na stronie
UsuńHej Zuza! Wiem o czym mówisz. Jestem właśnie na etapie zmiany pracy. Najbardziej mi szkoda tego, że nie nacieszę się letnimi dniami, bo całe dnie będę spędzać w pociągach lub biurze. Do tego to prawdopodobnie ostatnie takie lato, bo konieczne wydaje się przeprowadzenie do miasta, żeby nie dojeżdżać tyle.
OdpowiedzUsuńMam też pytanie do Twojego koloru włosów. Jestem mniej więcej w Twoim wieku i mam już sporo siwych włosów. Jak Ty sobie z nimi radzisz?
Nie radzę sobie niestety. Jeszcze nie jest źle, ale myślę, że za jakiś czas będę musiała wrócić do farbowania...
UsuńPozdrowienia i powodzenia przy życiowych zmianach :)
Oj jak ja lubię takie zestawy, bardzo stylowo się prezentujesz ;) Dobrego dnia :)
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw
OdpowiedzUsuńidealny na wiosenny spacer
pozdrawiam MARCELKA♥
Świetny wpis !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetnie wyglądasz w trampeczkach! ;)
OdpowiedzUsuńBrakuje mi czasami tej beztroski i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńOstatnio lato spędziłam w pracy, te zapowiada się za biurkiem bądź w ciągłych rozjazdach ;/
Wyglądasz pięknie! Dash www.dashblog.pl
Mnie się zima dłużyła koszmarnie, chorujące na zmianę dzieciaki dokumentnie ja obrzydziły, a poza tym jednak we Francji zdążyłam się przyzwyczaić do wiosny w lutym;)
OdpowiedzUsuńLiczę na to, że teraz, gdy dzień dłuższy i jaśniej, jakoś się będzie lepiej układać wszystko:)
Bardzo fajnie wyglądasz!
No tak, w Polsce wiosna późno przychodzi, za późno ;)
UsuńJestem chyba odmieńcem, bo nie lubiłam nigdy (nawet za szczenięcych lat, które dawno minęły) i dalej nie lubię trampek ;[ Tyle jest fajnych płaskich butów, nawet sportowych, te szmaciaki do mnie nie przemawiają. Dobre to może dla nastolatek, nie dla dorosłych kobiet - i tak ślicznych jak ty - świadomej swojego stylu, który lubię, ale nie widzę w nim miejsca dla trampek. :)) Ufam nieśmiało, że nie uraziłam cię tym komentarzem. Pozdrawiam. El-la
OdpowiedzUsuńNie, nie uraziłaś :)
UsuńRozumiem, nie wszystko każdemu musi się podobać. Ja, jako nastolatka, to chyba trampek nigdy nie miałam. Bardziej jakieś adidasy lub takie dziwne buty na bardzo grubej podeszwie (koszmar ;))
Może dlatego, tak bardzo lubię je nosić. Dla mnie, to bardzo prosty i klasyczny dodatek :)
Pozdrowienia :*
Jak trampole na nogach, to juz wiosna musi nadejsc :)!!!
OdpowiedzUsuń