Raczej normalnie, jeśli bluszcz nie będzie bardzo zachodził na szybę. Ja mam zamontowane bluszcze na gwoździki (których chwytają się pnącza), wiec łatwo będzie można go też zdjąć z okna :)
Piękne plany :) Czy możesz zdradzić o jakich wspornikach z Ikei myślisz? Zakochałam się w systemach String ale muszę znaleźć jakaś tańszą alternatywę :) Niestety okazało się, że tych http://bit.ly/2csHMr1 pięknych wsporników już nie ma w Ikei :(
Oj, faktycznie piękne, szkoda że ich nie ma :( My także zastanawialiśmy się nad Stringiem, ale, na razie, nad co najwyżej jednym elementem - półką, bo ceny są bardzo wysokie. W Ikei kupiliśmy elementy zestawu Algot - metalowe szyny i wsporniki. Półki drewniane zamówiliśmy u stolarza. Widziałam takie regały w wielu szwedzkich wnętrzach i naprawdę nie wygląda to gorzej niż String :) Ma swój urok :)
A, takie ciekawe wsporniki - uchwyty ma też Ferm Living czy House Doctor. Niestety, jeśli potrzebujesz ich sporo, to wychodzi drogoooo. Zawsze można poprosić kogoś, kto ogarnia metalowo - spawalnicze rzeczy o zrobienie czegoś podobnego.
A napisałabyś coś więcej o oknie oplecionym bluszczem? Jak masz zamiar to zrobić? Czy bluszcz nie będzie przeszkadzał w otwieraniu okna? Wygląda to ślicznie *.*
Myślę, że nie będzie to trudne - wstawiliśmy dwa bluszcze po przeciwnych stronach okna i małymi gwoździkami "utorowaliśmy" mu drogę w górę. Można też zaczepić niteczki między gwoździkami. Bluszcz łatwo chwyta się tych pomocników i pnie w górę. Nam w niczym póki co nie przeszkadza, ale w razie czego zawsze można puścić go bardziej po samej wnęce (boku) niż ramie/szybie oknie :)
A nie będzie mu przeszkadzało ruszaniem oknem? Trzeba będzie pilnować żeby go nie połamać ani nie przytrzasnąć otwierając okno. Chyba zrobię sobie takie okienko. Teraz na parapecie mam Alokazje w betonowej doniczce z „ILikeBeton” ale muszę trochę poprzestawiać. Mojemu kwiatkowi nie podoba się to miejsce, ma chyba za ostre światło. Postawię go w inne miejsce.
Piękne inspiracje :) a czy możesz napisać, jakie lampy podłogowe planujesz? Ja szukam już od jakiegoś czasu i na nic nie mogę się zdecydować. Pozdrawiam E.
Właśnie z lampą podłogowa mam największy kłopot, bo mało która mi się podoba. Ikea odpada, nic tam nie znalazłam. Podobają mi się ewentualnie ze sklepów internetowych, w kolorze złoto/mosiądz, ale są bardzo drogie. Więc cały czas szukam. Kiedyś widziałam też w jakimś wnętrzu - inspiracji, ciekawe lampy z ogromnymi okrągłymi kloszami "papierowymi", ale nie mogłam znaleźć takiej, by kupić :( Poza tym, chyba są trochę za duże do niskiego salonu. Pozdrowienia
Tak, niestety jest :( Zapomniałam o tym kiedyś, ale moje koty, o dziwo, zignorowały go. Chyba mają kocią intuicję, bo każda roślina (poza właśnie bluszczem i kaktusami) jest zjedzona, więc raczej jestem spokojna :) Ale będę obserwować :)
Okno z bluszczem jest piękne. Ale jak takie umyć...
OdpowiedzUsuńRaczej normalnie, jeśli bluszcz nie będzie bardzo zachodził na szybę. Ja mam zamontowane bluszcze na gwoździki (których chwytają się pnącza), wiec łatwo będzie można go też zdjąć z okna :)
UsuńPiękne plany :) Czy możesz zdradzić o jakich wspornikach z Ikei myślisz? Zakochałam się w systemach String ale muszę znaleźć jakaś tańszą alternatywę :) Niestety okazało się, że tych http://bit.ly/2csHMr1 pięknych wsporników już nie ma w Ikei :(
OdpowiedzUsuńOj, faktycznie piękne, szkoda że ich nie ma :(
UsuńMy także zastanawialiśmy się nad Stringiem, ale, na razie, nad co najwyżej jednym elementem - półką, bo ceny są bardzo wysokie.
W Ikei kupiliśmy elementy zestawu Algot - metalowe szyny i wsporniki. Półki drewniane zamówiliśmy u stolarza. Widziałam takie regały w wielu szwedzkich wnętrzach i naprawdę nie wygląda to gorzej niż String :) Ma swój urok :)
A, takie ciekawe wsporniki - uchwyty ma też Ferm Living czy House Doctor. Niestety, jeśli potrzebujesz ich sporo, to wychodzi drogoooo. Zawsze można poprosić kogoś, kto ogarnia metalowo - spawalnicze rzeczy o zrobienie czegoś podobnego.
UsuńA napisałabyś coś więcej o oknie oplecionym bluszczem? Jak masz zamiar to zrobić? Czy bluszcz nie będzie przeszkadzał w otwieraniu okna?
OdpowiedzUsuńWygląda to ślicznie *.*
Myślę, że nie będzie to trudne - wstawiliśmy dwa bluszcze po przeciwnych stronach okna i małymi gwoździkami "utorowaliśmy" mu drogę w górę. Można też zaczepić niteczki między gwoździkami. Bluszcz łatwo chwyta się tych pomocników i pnie w górę. Nam w niczym póki co nie przeszkadza, ale w razie czego zawsze można puścić go bardziej po samej wnęce (boku) niż ramie/szybie oknie :)
UsuńA nie będzie mu przeszkadzało ruszaniem oknem? Trzeba będzie pilnować żeby go nie połamać ani nie przytrzasnąć otwierając okno. Chyba zrobię sobie takie okienko. Teraz na parapecie mam Alokazje w betonowej doniczce z „ILikeBeton” ale muszę trochę poprzestawiać. Mojemu kwiatkowi nie podoba się to miejsce, ma chyba za ostre światło. Postawię go w inne miejsce.
Usuńświetny plan
OdpowiedzUsuńPiękne inspiracje :) a czy możesz napisać, jakie lampy podłogowe planujesz? Ja szukam już od jakiegoś czasu i na nic nie mogę się zdecydować. Pozdrawiam E.
OdpowiedzUsuńWłaśnie z lampą podłogowa mam największy kłopot, bo mało która mi się podoba. Ikea odpada, nic tam nie znalazłam. Podobają mi się ewentualnie ze sklepów internetowych, w kolorze złoto/mosiądz, ale są bardzo drogie. Więc cały czas szukam. Kiedyś widziałam też w jakimś wnętrzu - inspiracji, ciekawe lampy z ogromnymi okrągłymi kloszami "papierowymi", ale nie mogłam znaleźć takiej, by kupić :( Poza tym, chyba są trochę za duże do niskiego salonu.
UsuńPozdrowienia
Uwaga na bluszcz, to roślina silnie trująca dla kotów!
UsuńDzięki za przypomnienie, trzeba uważać :)
UsuńZuza, ale bluszcz jest chyba trujący dla kotów?
OdpowiedzUsuńTak, niestety jest :( Zapomniałam o tym kiedyś, ale moje koty, o dziwo, zignorowały go. Chyba mają kocią intuicję, bo każda roślina (poza właśnie bluszczem i kaktusami) jest zjedzona, więc raczej jestem spokojna :)
UsuńAle będę obserwować :)
Przepiękny! Zamieszkać w takim to byłoby marzenie :)
OdpowiedzUsuńhttp://paranoyy.blogspot.com/