
W ostatnim poście (TUTAJ) pokazywałam Wam, jakie dwie pary butów wybrałam dla siebie na początek jesieni. A ten przejściowy moment był dla mnie zawsze problemowy. Wiadomo, chciałoby się jak najdłużej zachować dla siebie letnie akcenty, bo tych jesienno-zimowych i tak mamy w roku aż za wiele. Jednak gdy się jest zmarźlakiem, trudno wytrzymać w sandałach, bez względu na to, jak bardzo się je lubi ;)
W tym roku, postawiłam na buty, które zakrywają stopę na tyle, by spokojnie założyć je o chłodnym poranku, a zarazem na tyle lekkie, by sprawdziły się i w jesiennym słońcu.
Dzisiaj więcej zdjęć moich mokasynów, a także białej zwiewnej koszuli, która tak Wam się podobała ostatnio. Bardzo lubię takie zwiewne ubrania, nawet kiedy słyszę, że wyglądam w nich trochę jak chłop pańszczyźniany. Nie przeszkadza mi to :)






Zdjęcia - Adam
bluzka - zara spodnie - cubus
torebka - zofia chylak, buty - h&m premium, okulary - Ray ba, zegarek - Fossil
ta koszula jest dostępna tylko w rozmiarze m? :)
OdpowiedzUsuńTak, jest tylko jeden rozmiar - M :)
UsuńTa koszula dostępna jest tylko w rozmiarze m? :)
OdpowiedzUsuńŚwietna bluzka!
OdpowiedzUsuńDzięki :*
UsuńTo jest właśnie ten moment w roku, kiedy nie wiem jakie buty ubrać. Baletki czasami są za lekkie a półbuty już za mocne... :) ehhhh :)
OdpowiedzUsuń