Dzisiaj post dość spontaniczny i szybki, podobnie jak cała nasza akcja malowania ściany, o której chcę Wam właśnie opowiedzieć.
A co się stało? A to, że nagle w białym mieszkaniu, jedna ze ścian "spochmurniała" ;)
Mocne kolory spodobały mi się tak naprawdę dopiero niedawno, ale raczej tylko jako niewielki element, dodający charakteru wnętrzu, czyli np. jedna ściana czy część ściany. Oko zachwycały głębokie nieoczywiste barwy turkusu, zieleni, granatu czy beżu, które są dość charakterystyczne dla skandynawskich wnętrz, ale na naszych sklepowych półkach z gotowymi farbami próżno ich szukać.
Przyznam szczerze, że początkowo bardzo bałam się efektu ciemności i
przytłoczenia, ale okazuje się, że... go wcale nie ma. Granat ożywił
totalnie białą sypialnię, a nawet dodał jej wieczorowego klimatu.
Sypialnia nie wygląda już blado (hihi) i nijako.
Jeśli dodamy do tego, tak jak planujemy, drewniane dodatki,
będzie jeszcze przytulniej :)
W przypadku tak mocnej kolorystycznie ściany, zależało nam także na efekcie przetarć, niedomalowania i widocznego wałka, zamiast typowego jednolitego koloru. Ściana nie jest, dzięki temu, zwyczajnie płaska i matowa, o każdej porze dnia wygląda inaczej.
Cóż, lubię zawsze wszystko zaplanować i przemyśleć 10 razy, ale muszę przyznać, że takie spontaniczne decyzję czasami też są fajne :)

Cudownie! Totalnie w mój gust! Jakiej farby uzyliscie?
OdpowiedzUsuńWybraliśmy Tikkurilę :) Dziękuję za miłe słowa :)
UsuńCudowne wnętrze!
OdpowiedzUsuńhttp://paranoyy.blogspot.com/
Cudowne wnętrze. I faktycznie nie ma w ogóle efektu przytłoczenia. Kolor wspaniały.
OdpowiedzUsuńJakiej farby użyłaś? Mam na myśli markę, kolor i rodzaj lateksowa/akrylowa ☺Kolor jest przepiękny i cudownie wygląda na zdjęciach ☺ Chętnie założyłabym sukienkę w takim kolorze.
OdpowiedzUsuńTo Tikkurila, lateksowa, kolor z mieszalnika :)
UsuńDziekuję
Dziękuję ☺
UsuńOh nieee z mieszalnika ;/ a szukam czegoś podobnego! Myślisz, że jak pokażę zdjęcia to zrobią mi taki kolor?
UsuńWiesz co, sporo wtedy wybieraliśmy, ale wydaje mi się, że to w katalogu był chyba kolor "Denim", ale w razie czego zapytaj obsługę :)
UsuńDziękuję :*
UsuńMam podobną, ale w salonie i też daje radę, przepięknie eksponują się na niej obrazy:) POZDRAWIAM :) Marta
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńEfekt świetny!
OdpowiedzUsuńAle z moich doświadczeń z ciemnymi ścianami wynika, że bardzo na nich widać kurz.
Mam nadzieję, że u nas nie będzie tak źle :)
UsuńDziękuję
piękna kolor i piękna sypialnia
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie mocne akcenty właśnie w postaci jednej ciemniejszej ściany :-)
OdpowiedzUsuńSuper to wyszło! :-)
jak będę miała swoje mieszkanie (kiedyś!), to pomaluję sobie jedną ścianę właśnie na ciemny, niebieski kolor (ale nie aż tak ciemny), a reszta na jasnoszary. świetny efekt! do sypialni pasuje szczególnie :)
OdpowiedzUsuńBędzie na pewno pięknie :)
Usuńdziękuję, pozdrawiam
Dziękuję za wszystkie miłe słowa :) :*
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszło! Przepiękny odcień:)
OdpowiedzUsuńW poprzednim mieszkaniu w sypialni mieliśmy czerwone ściany! Brzmi koszmarnie, ale wyglądało całkiem fajnie;)
Teraz całe mieszkanie jest białe, ale szykujemy się do malowania przedpokoju, na ciemnooliwkowo (chyba najbardziej ochronny kolor, przy dzieciakach to praktyczna sprawa;) )
Ja przy kotach też powinnam postawić na Twoją zieleń ;)
UsuńDo sypialni...jestem za :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio bardzo polubiłam granatowy i nawet za tydzień wybieram się w długiej granatowej sukni na wesele :) Granatowy kolor ściany, również w sypialni, jest także w moich planach, ale to jeszcze trochę zanim ruszy jakikolwiek remont. Ten Wasz jest piękny, głęboki i mocny - dokładnie taki, jaki bym chciała osiągnąć. Do tego drewniane dodatki - cudo! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gosia
Wydaje mi się, że granat to zawsze dobry wybór - i we wnętrzu, i w garderobie :)
UsuńGdy zaopatrzę się w drewniane dodatki, ma pewno pokażę efekt na blogu :)
Pozdrowienia
rewelacyjne wnętrze! wygląda idealnie!
OdpowiedzUsuńUwieeeeelbiam Twoje posty o wnętrzach! Świetny kolor, cudowny wystrój! <3
OdpowiedzUsuńOjej, bardzo sie cieszę Kochana :*
UsuńEkstra kolor! Robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńPiękne wnętrze !
OdpowiedzUsuńGranat to świetny, ale dość zimny odcień :-)
Pozdrawiam
Na pewno pewien element wystroju w ciemnych barwach jest fajna odmiana ;)
OdpowiedzUsuńŁadny ten granat:) Wysypiacie się w dwójkę na takim wąskim łóżku??:)
OdpowiedzUsuńHah, powiedzmy, że nie lubimy być daleko od siebie ;) A na poważnie, to w rzeczywistości, nie jest tak małe :)
UsuńBardzo klimatycznie, piękny głęboki odcień.
OdpowiedzUsuńEfekt robi wrażenie, pokój jak z katalogu!
OdpowiedzUsuńPięknie się komponuje ten kolor z bielą! <3
OdpowiedzUsuńczas powrócić do blogowania...
OdpowiedzUsuńu Was jak zwykle coś się dzieje niesamowitego :D
remont na duży plus!!! uwielbiam zmiany...
tymczasem pozdrawiam z lazurowym niebem Kalmaru
i zapraszam tu:
http://agamyswedishhome.blogspot.se/
buziaki aga :D
Dziękuję i wracaj do blogowania (choć ja też miałam małą przerwę i dodała mo chyba skrzydeł)
UsuńPozdrowienia
Dziękuję za wszystkie przemiłe słowa i opinie :***
OdpowiedzUsuńSuper zasłony, skąd są? :)
OdpowiedzUsuńTo lniane zasłony z h&m home :)
UsuńFantastyczny efekt!!!!Pięknie😊
OdpowiedzUsuńHej , mogę wiedzieć gdzie kupiłaś takie łóżko ? Poszukuje takiego :)
OdpowiedzUsuńFarba Tikkurila, ale który rodzaj?
OdpowiedzUsuńTikkurila ale który rodzaj farby?
OdpowiedzUsuń