
Kaszmir, czyli delikatność i ciepło, które trudno opisać. Jeśli raz się spróbuje nosić ubrania z tego materiału, trudno zastąpić je czymś innym.
Najlepsze jakościowo ubrania z kaszmiru potrafią kosztować naprawdę słono. Jeśli posiadacie fundusze, warto wydać je na kaszmirowy sweter, szal czy nawet płaszcz. To zakup na lata i niesamowity komfort, a nawet luksus, noszenia.
Dwa lata temu kupiłam sobie pierwszy
sweter kaszmirowy na wyprzedaży i nosiłam go uparcie cały zimowy sezon.
Był to sweter z zary, czyli pewne ryzyko, jednak sweter nadal wygląda świetnie, jest delikatny i
bardzo ciepły.
Tym razem swojego wełnianego przyjaciela znalazłam w h&m.
Mam nadzieję, że będę zadowolona :)
Tym razem swojego wełnianego przyjaciela znalazłam w h&m.
Mam nadzieję, że będę zadowolona :)

Muszę Wam przyznać, że jestem kapryśna jeśli chodzi o wełnę.
Często swetry mnie gryzą, drażnią i nie każdy gatunek zwyczajnie mi pasuje. Dlatego kaszmir tak świetnie się u mnie sprawdza.
Tym razem, postawiłam na oversizowy golf w siwym kolorze.
Przez to, że jest cienki i delikatny, można nosić go na kilka sposobów.
Dzisiaj pokażę Wam dwa moje ulubione: pierwszy - luźny jak tunika, drugi - wpuszczony w spodnie niczym klasyczny golf z lat osiemdziesiątych.
Lubię takie rozwiązania, bo nie pozwalają na nudę ;)



Mój sweter znalazłam na dziale premium h&m.
Bardzo lubię ten dział popularnej sieciówki, bo zawsze wpadnie mi tam coś w oko - wełniany szal, skórzane buty czy akcesoria. Warto się rozejrzeć. Modele są bardziej klasyczne, uniwersalne, jakość dużo lepsza, a cena nadal przystępna.
Sweter jest strzałem w dziesiątkę, bardzo miękki i ciepły.
Bardzo lubię ten dział popularnej sieciówki, bo zawsze wpadnie mi tam coś w oko - wełniany szal, skórzane buty czy akcesoria. Warto się rozejrzeć. Modele są bardziej klasyczne, uniwersalne, jakość dużo lepsza, a cena nadal przystępna.
Sweter jest strzałem w dziesiątkę, bardzo miękki i ciepły.
Na stronie sweter nie wydawał się aż tak długi, jednak okazało się, że bardzo mi to odpowiada.




Sweter śliczny, ale odkąd nauczyłam się robić na drutach unikam sieciówek :) Nie ciągnie Cię do spróbowania wydziergania własnego kaszmirowego sweterka?
OdpowiedzUsuńPewnie, że tak. Nawet kupiłam kiedyś włóczkę na czapkę, ale była cieńka i szybko porzuciłam plany. A sweter... pracochlonna i bardzo droga sprawa. Raczej nie wykonałabym tak cieńkiego swetra tak precyzyjnie jak te kupne. Pozdrawiam
UsuńPrzy takich cienkich przędzach najlepiej się sprawdza maszyna dziewiarska. Wychodzi równiutko, ale już nie wszystkim pasuje takie forma dziergania. Za to można wyprodukować sweter w jeden dzień!
UsuńTak, tylko najpierw trzeba mieć maszynę i miejsce na nią ;) Osobiście, wolę druty, choć kiedyś chętnie bym spróbowała maszyny :)
Usuńwspaniały! zastanawiałam się nad nim, a teraz wiem, jak wygląda na prawdziwej osobie! Biorę! :-D
OdpowiedzUsuńBierz śmiało, ja upolowałam na promocji, ale teraz Black Friday się zbliża, więc też jest okazja :)
UsuńUpolowałam parę tygodni temu grafitowy kaszmirowy golf w lumpie za 2zł! Noszę go praktycznie cały czas. Teraz szukam jakiegoś w kolorze.
OdpowiedzUsuńWzięłaś xs czy s? :)
OdpowiedzUsuńS :)
UsuńMyślałam, że XS bedzie miał wąskie rękawy, ale wygląda na to, że to fason oversizowy :)
Piękny! Zwłaszcza wsadzony w spodnie - zresztą ja zawsze muszę coś w nie wpakować, jak nie sweter, to chociaż podkoszulkę ;)
OdpowiedzUsuńOj, ja też zawsze "na cebulkę", dziekuję :*
UsuńMasz rację kaszmir jest mega luksusem dla skóry naszego ciała:))Taki miękki i przyjemny:)) Ja mam w szafie trzy sweterki z dodatkiem kaszmiru kupione w ciucholandzie, jeden czarny klasyczny za 1zł, drugi 50% kaszmiru i 50% wełny ciemnoszary w postaci narzutki kupiony za 5zł i trzeci 20% kaszmiru, 50% wełny kupiony też za 1zł:)) Mam też płaszczyk ciemnozielony z kaszmiru i wełny z ciucholandu za 1zł:)) zapłaciłam tylko za pralnię 30zł i mam nowy płaszczyk:)) Każdy pyta gdzie go kupiłam:)) A Twój sweterek bardzo mi się podoba, uwielbiam odcienie szarości:)) Pozdrawiam Asia:))
OdpowiedzUsuńLumpeksy to kopalnia perełek, chociaż, u mnie, coraz więcej w nich także i akrylowych sieciówkowych rzeczy.
UsuńPozdrowienia
Wcale sie nie dziwie, ze kaszmir tak dobrze Ci się 'nosi' :) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńA skąd te botki?
OdpowiedzUsuńTo Vagabond :)
UsuńZuza, zdradź prosze skąd te piękne jeansy! <3
OdpowiedzUsuńTo wranglery, jedne i drugie - model high skinny :)
UsuńUwielbiam kaszmir :)!!!
OdpowiedzUsuńPodobasz mi się w wersji, gdy golf wpuszczony jest w spodnie. Choć luzem też źle nie jest :).
Ten sweter jest piekny... orientujesz się, czy jest jeszcze dostepny?
OdpowiedzUsuńChyba nie, ale warto sprawdzać, bo często pojawiają się pojedyncze sztuki :)
UsuńPozdrawiam