
Wieczorową porą, gdy za oknem wiatr dmucha śniegiem, a kaloryfery powoli już stygną, owinięta kocem, z kotem (prawie) pod pachą, wyciągam tu zdjęcia niczym z innej planety.
Temperatura plusowa, odrobina popołudniowego słońca. Taka trochę jesienna aura. Wciągnęłam nawet adidasy, przed którymi wzbraniałam się dość długi czas, a do których ostatecznie przekonał mnie Adam. Faktycznie są wygodne i przywracają mnie trochę do czasów podstawówki. Radosne lata :)
Ja jednak bardzo lubię taką zimę, którą właśnie mam za oknem. Śnieżną i mroźną. Taką, gdy na dworze, marzną palce i szczypią policzki, a prosto w oczy zawiewa śniegiem. I to nic, że tusz spływa obficie, wyglądam przaśnie przez różowe poliki i co minutę podciągam czerwonym nosem. To jest prawdziwa zima, taka jaka być powinna. Nie marudźmy, jest jasno, jest czysto, jest jak w dzieciństwie :)






Płaszcz - vintage, spodnie - COS, sweter - h&m premium, szal - acne,
buty - adidas, torebka - zofia chylak, okulary - ray ban
Co do zimy to podpisuję się rękami i nogami(: Niech nas wyszczypie w nos (: Uwielbiam Twój blog, wiesz (:
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńZgadzam sie zdecydowanie wolę mrozna,jasną zimę niz ponure chodniki w grudniu wiekszosc blogerek niestety pisze w stylu "o rany chce do lata" "o rany czy u was tez taka okropna zima" ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńByłam dzisiaj na spacerze! :D Pogoda za oknem bardzo mnie kusiła... Nos czerwony, policzka szczypią, po kolanach wieje... Brr... Ale piękno lasu, skrzypiący śnieg, cisza, pustki na ulicach, biel i błysk słońca. Czy może być coś piękniejszego? Kocham zimę! Pozdrawiam Kaśka
OdpowiedzUsuńSkarpetki I metka przy szaliku mnie bola, ale lubie twoj styl wiec I tak mi sie podoba :) super sa te spodnie, musze je namierzyc :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodpowiesz, który to dokładnie model?
UsuńJeśli chodzi o model spodni, to mam je już kilka lat, ale COS często wypuszcza podobne modele, więc zerknij na stronie :)
UsuńDokładnie, metka musi być, wszak nie każdy zauważy że to Acne.
OdpowiedzUsuń